W Prużanie do wojsk Szwarcenberga dołącza się korpus Reynier'a, przybywający z rejonu Wielkiego Sioła. Połączone ich siły ruszają za armją rosyjską, która wycofuje się na Horodeczno, pozostawiając straż tylną nad błotem w Kozim Brodzie. Wojska francuskie straż tą jednak odrzucają i natrafiają na linji błot Horodeczno — Poddubne na główne siły rosyjskie. Lewego skrzydła wojsk rosyjskich około wsi Poddubne broniła kawalerja. Tędy właśnie skierowany zostaje wieczorem 11 sierpnia pierwszy atak wojsk Reynier'a, uwieńczony zdobyciem drogi przez bagno. Sukces ten jednak nie trwa długo, bo wojska francuskie zostają wyparte z powrotem. Rankiem dnia następnego Reynier oskrzydla wojska rosyjskie od zachodu, wychodząc przez lasy (na Szczerczewo ?) na skrzydło armji rosyjskiej, która jednak zmienia front, poczem wywiązuje się ogólna bitwa. Ponowny atak przez błota nie udaje się, wreszcie w nocy przerzuca Reynier przez bagno niedaleko Poddubnego (ok. Żabina ?) pułk z korpusu austrjackiego, co zmusza wojska rosyjskie do cofnięcia się na Kobryń. Noc rozdziela walczących, lecz armja rosyjska po tej bitwie szybko cofa się na Wołyń. W bitwie tej brało udział ogółem 72.000 walczących 37).
Straty, które dotknęły powiat w czasie tej wojny były znaczne. W samym inwentarzu żywym ludność nasza najpierw wskutek rekwizycyj, a następnie (w 1813 r) wskutek pomoru bydła, poniosła strat około 45% (ilość koni zmniejszyła się o 62%), zaś ogólne straty wojenne oszacowane zostały na 13 rubli srebrnych na głowę ludności, sumę, jak na ówczesne stosunki, bardzo znaczną 38). Materjalne i społeczne położenie różnych warstw ludności po tej wojnie określa E. Łachnicki 39) następującemu słowami: „klasą najwięcej wyniszczoną są naprzód rolnicy 40), po nich mieszczanie, klasa szlachty zostaje w stanie jednostajnego spoczynku, klasa żydów w stanie ciągłego i silnego wzrostu". {15}
Mamy z tego okresu (1817) następującą statystykę: powierzchnia powiatu 331,543 dziesięciny 41). Ludności ogółem 42) mężczyzn 21,952, kobiet 21,532, w tem szlachty: 156 mężczyzn i 149 kobjet. Duchowieństwa: 59 mężczyzn i 24 kobiet. Żydów: 708 mężczyzn i 706 kobiet. Rolników poddanych (w majątkach prywatnych): 15,986 miężczyzn i 15,713 kobiet. Robotników (rolników) skarbowych: 4,768 mężczyzn i 4,666 kobiet. Rolników wolnych: 28 mężczyzn i 10 kobiet. Kolonistów (?): 45 mężczyzn i 51 kobiet. Miasteczek 5, wiosek i okolic szlacheckich 420, kościoów i klasztorów 32, dworów 96, karczem po wsiach 440, chat rolników 8.549 43).
SZKOLNICTWO: 44) Szkoły utrzymywane przez kościół: w Prużanie 2 nauczycieli i 43 uczniów, w Sielcu 1 nauczyciel i 7 uczniów. Najbliższe zakłady naukowe wyższego typu: świeckie gimnazjum akademickie w Świsłoczy (281 uczniów) oraz szkoły powiatowe w Grodnie. Łyskowie, Brześciu, Szczuczynie, Lidzie, Żurowicach, Słonimie i Nowogródku (ogółem 1635 uczniów).
HANDEL: 45) Jarmarków dorocznych: w Prużanie 4, Malczu 7, Sielcu 1, Berezie 8. Targi zwykłe co tydzień: w Prużanie w niedzielę i piątek, zaś w Berezie, Sielcu, Malczu i Szereszewie co niedziela.
PODATKI PAŃSTWOWE: 46) przeciętnie dla całej gubernji na głowę ludności 3,7 rubla asygnacjami, z tego po opłaceniu kosztów administracji czysty dochód skarbu państwa 2,8 rubla asygn. Ogólna charakterystyka podatków: „w podatkowaniu częstokroć nie tak bywaia uciążliwe same podatki, jak sposób rozkładu i poboru onych".
Nastaje epoka reakcyjnych rządów Mikolaja I-go. Przyniosła ona ze sobą dla naszych stron wojskowo — policyjne metody rządzenia, ucisk wszelkiej wolnej myśli, oraz zapoczątkowała akcją, zmierzającą do wytępienia śladów polskości. Akcja ta wzrosła po powstaniu 1831 roku. {16}
W roku 1831-m na czele ruchu powstańczego w gub. Grodzieńskiej stal Kraskowski, sekretarz osobisty gubernatora cywilnego. Oddziały powstańcze, oczekując przybycia wojsk polskich z Królestwa, skupiały się w lasach puszczy Białowieskiej, wchodzącej wówczas w skład naszego powiatu. Dowiedziawszy się o skupianiu się sił powstańców, zasilanych przez element polski z okolicy, dowódca rosyjski w Brześciu gen Rozen wysłał 10 czerwca do Szereszewa 2 szwadrony ułanów, które wzmocnione następnie przez dodanie piechoty zajęły Białowieżę. Jednym z powodów tej decyzji była wiadomość, że we wsi Krynicy (gm. Szereszewskiej) odbywają się spotkania Polaków, udających się do oddziałów powstańczych. Ten ruch powstańców stał zapewne w związku ze zbliżaniem się oddziału Chłapowskiego, który 23 maja stoczył w Hajnówce bitwę z wojskami rosyjskiemi. Dowódca tych wojsk Liwen cofnął się, kryjąc się w lasach, na Szereszów; Chłapowski zaś ruszył na Narewkę-Rudnię-Krynki-Swisłocz, gdzie się połączył z Giełgudem, dążącym na Litwę. Również nie bez wpływu na udział naszego powiatu w powstaniu musiał pozostać słynny przemarsz oddziału gen. Dembińskiego, który, przedzierając się z Litwy do Królestwa, po przejściu Szczary i zasileniu w Słonimie swych szeregów powstańcami z puszczy Białowieskiej, ruszył 26 lipca na Zelwę—Izabelin, staczając walki z osaczającemi go oddziałami rosyjskiemi. Z pomocą mu przyszedł oddział Karola Różyckiego, który 22 lipca przekroczył Bug pod Drohiczynem, szerząc pogłoski o zbliżaniu się całego korpusu polskiego gen. Ramorino. Wiadomość ta rzuciła popłoch na oddziały rosyjskie, ścigające Dembińskiego. Generał rosyjski Rozen zajmuje z głównemi siłami linję obronną aż pod Kamieńcem Litewskim, skąd wysyła przez Szereszów na Nowy Dwór straż przednią, która, w obawie przed Dembińskim, niszczy mosty i groblę pod Nowym Dworem 47). Lecz Dembiński obiera inną drogę, z Izabelina na Berdniki, Rudnię, Narewkę, Orlę, poczem wkracza do Królestwa i łączy się z głównemi siłami wojska polskiego 48).
Niezależnie od przytoczonych akcyj, ruch powstańczy rozwijał się u nas również samodzielnie, nie zawsze szukając bezpośredniego oparcia na regularnych oddziałach Wojska Polskiego. Wiemy, że w Pińszczyźnie i Kobryńszczyźnie działał oddział Tytusa Pusłowskiego, zorganizowany w majątku Plancie i rekrutujący się częściowo z naszego powiatu. {17}
Zaraz po powstaniu następuje kasacja wspaniałego klasztoru Kartuzów w Berezie i konfiskata ich rozległych dóbr 49) oraz ostateczna konfiskata dóbr byłego Starostwa Szereszewskiego, 50) (należących do Czartoryskiego), poprzedzona rabunkiem i zniszczeniem we dworze Szereszewskim pałacu książęcego wraz z archiwum i bibljoteką. Skonfiskowane dobra przechodzą na własność skarbu rosyjskiego, zaś włościanie pańszczyźniani z tych dóbr zwiększają ilość tak zwanych „włościan skarbowych” 51), z których rząd rosyjski w roku 1863 utworzy specjalne oddziały ochronne, przeznaczone do tępienia ruchu powstańczego.
Rozpoczyna się prześladowanie kościoła katolickiego, niesłychane prześladowania spadają na unję, która zostaje w roku 1840-m przemocą 52) zastąpiona prawosławiem. Dąży się do obniżenia kultury materjalnej i umysłowej, niższe warstwy ludności utrzymuje się w ciemnocie, pogłębia się przepaść między ludem a warstwą szlachty przez danie tej ostatniej tych uprawnień, które w Rosji czyniły z chłopa rosyjskiego niewolnika swego pana. Zamiast poczynań oświatowych, wśród warstw włościańskich popiera się pijaństwo; cyfra spożycia napojów alkoholowych sięga wręcz fantastycznych rozmiarów: na głowę
{18} ludności 1,41 wiadra (okoio 17 litrów) wódki rocznie 53). Oświata natomiast wykazuje tylko 3 uczących się na 1000 ludności, mimo to jednak w roku 1843 zostaje zamknięta szkoła przy kościele w Berezie.
W r. 1860 na terenie powiatu istnieją: w m. Prużanie powiatowa szkoła 54), gdzie uczy się 25 chłopców (wtem 17 katolików, 7 prawosławnych i 1 luteranin), w powiecie zaś istnieje ogółem 5 szkół elementarnych, gdzie uczy się zaledwie 216 osób 55).
Włościanie skarbowi w tym czasie stanowią w naszym powiecie już 37% całego włościaństwa, zamiast 23% z roku 1817-go.
Zdrowotność stoi na bardzo niskim poziomie. Epidemje są zjawiskiem bardzo czestem 56), dziesiątkującem ludność (tylko w jednym roku 1858-m wymiera 16% ludności miasta Prużany 57).
Skłonność do epidemij potęgują lata nieurodzajów, (zdarzające się w dziesięcioleciu po 1—2 razy) kiedy kląska głodu nie może być zażegnana przez dowóz zboża z zewnątrz z powodu braku dróg komunikacyjnych. Brak tych dróg powoduje uzależnienie cen miejscowych od ilości zboża w okolicy. W latach nieurodzajnych ceny te przekraczają ceny normalne nieraz o 100%.
W związku z takim stanem zdrowotności przyrost naturalny jest znikomy; za dziesięciolecie 1850 — 1860 r. wynosi on przeciętnie rocznie zaledwie 0,06% 58). Wyjątek stanowi natomiast ludność żydowska, która silnie wzrasta, bo na 3,2% ogółu ludności powiatu w r. 1817-m, stanowi już 8,3% w r. 1860-m 59). Ludność katolicka wynosi 10,632
{19} osoby, prawosławnych 52,300 60). Katolicy mieszkają w powiecie w 224 osiedlach, na 548-m osiedli ogółem 61).
W 1863-cim roku element polski powiatu bierze znowu czynny udział w powstaniu. Jak wiemy powstanie to rozpoczęło się 22 — 23 stycznia od napadu grup powstańczych na stacjonowane na prowincji garnizony rosyjskie. Już ten pierwszy odruch miał miejsce i u nas. Utworzony w miasteczku Siemiatyczach powiatu Bielskiego nieliczny oddział powstańczy pod dowództwem Romana Rogińskiego, zdążając bocznemi drogami przez lasy (przez Szereszów), niespodziewanie wpadł do Prużany i opanował miasto. Zdobyczą oddziału stała się duża, jak na owe czasy, suma 10,809 rubli, znajdująca się w kasie skarbowej 62). Po krótkim postoju oddział ten ruszył dalej, w stronę Pińska, szerząc hasło powstania i zwiększając swe szeregi elementem miejscowym 63).
Zuchwały napad powstańców na Prużanę wywołał wśród władz rosyjskich poruszenie i konsternację. Dla ścigania Rogińskiego wysłano silny oddział wojsk pod osobistym dowództwem komendanta twierdzy Brzeskiej gen. Nostica 64). Na padem tym zajęło się nawet ros. ministerstwo skarbu, żądając od Wileńskiego generał-gubernatora, by nie dopuścił do powtórzenia się „tak bezczelnego napadu, jakiego dokonali powstańcy na m. Prużanę" 65). Napad ten wywołuje dłuższą korespondencję pomiędzy władzami rosyjskiemi. Pociąga się do odpowiedzialności „prystawa" z Szereszewa, który nietylko że nie stawił oporu powstańcom, lecz nawet nie powiadomił o tem zawczasu władz miasta Prużany, mimo, że w Szereszewie mieli
{20} powstańcy dłuższy postój 66). Prowadzi się dochodzenie przeciwko obywatelowi ziemskiemu Szemiothowi z lłoska (Kobryńskiego powiatu); miał on zlecić swemu krewnemu Kiernożyckiemu (właścicielowi maj. Czachca) przeprowadzenie bocznemi drogami oddziału powstańczego z Szereszewa do Prużany 67).
Władze rosyjskie podejrzewają miejscowych obywateli ziemskich o współdziałanie z oddziałem Rogińskiego. O obywatelach tych wysyła gubernator Grodzieński 3/IV-1863 r. raport następującej treści: „Do wiadomości mej doszło, że przed napadem powstańców na m. Prużanę u tamtejszego marszałka szlachty odbył się zjazd ziemian... dla omówienia różnych spraw, w tej liczbie... (sprawy) ...skłonienia żydów do ofiar pieniężnych na podtrzymanie powstania" 68). W związku z rozwojem ruchu powstańczego, następuje masowe składanie urzędów przez powiatowych marszałków szlachty, w tem i Prużańskiego powiatu 69).
Energiczna i zuchwała działalność powstańców zaskoczyła rząd rosyjski, który w pierwszym okresie zachowuje się dość biernie i ogranicza się narazie do ściągania wojsk do większych miast. Daje to powstańcom możność dalszego organizowania się i tworzenia nowych oddziałów.
Naczelnikiem powiatu Prużańskiego z ramienia Rządu Narodowego zostaje Michał Żukowski, właściciel majątku Łukomierz, mieszkający u Michela Birenbauma w Prużanie. Pomocnikiem Żukowskiego jest Medard Skoczyński, właściciel części majątku Haleny.
Młodzież polska idzie z bronią w ręku do partji; starsze pokolenie zajmuje się zaopatrzeniem oddziałów w broń, amunicję, prowiant oraz środki pieniężne, kobiety szyją dla powstańców bieliznę i ubrania; tworzy się w miejscach bezpiecznych
{22} składy tych przedmiotów, przekazywanych następnie przy pomocy zaufanych łączników oddziałom operującym w lasach. W oddziałach obok ziemian spotykamy licznie szlachtę z okolic szlacheckich. Wybitne usługi oddają powstańcom gajowi lasów prywatnych; są oni przewodnikami powstańców, pełnią służbę wywiadowczą, informują powstańców o ruchu wojsk rosyjskich 70).
Powstańców obowiązuje przysięga według wzoru podanego przez Naczelnika Wojska Grodzieńskiego treści następującej: „Przysięgamy na Imię Przenajświętszej Trójcy i zaklinamy się na rany Chrystusa, że Ojczyźnie naszej Polsce wiernie służyć będziemy i wykonywać wszelkie rozkazy w Imieniu tejże Polskiej Ojczyzny przez naczelników wydane. Rozporządzeń zaborczego rządu Moskiewskiego słuchać nie będziemy i ile możności i sił naszych stanie, obowiązujemy się pomagać Polskiemu wojsku i Powstańcom, tak nam dopomóż Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Matko Boska i Wszyscy Święci — Amen” 71).
Okoliczności składały się początkowo pomyślnie dla naszych powstańców. W kwietniu 1863 r. w lasach nad Dzikiem Błotem tworzy się w powiecie oddział pod dowództwem Smulskiego (z oddziału Rogińskiego). W kilka dni po zbiórce dołącza się do niego partja powiatu Wołkowyskiego pod dowództwem b. kapitana armji kaukazkiej Strawińskiego, występującego pod pseudonimem „Młot". Ten dzielny i odważny żołnierz obejmuje dowództwo nad połączonemi partjami i prowadzi je do puszczy Różańskiej, gdzie one łączą się z kolei z innym oddziałem prużańskim, utworzonym przez Szczęsnego Włodka (właściciela majątku Gabrjelin, gminy Małeckiej).
Ówczesne raporty gubernatora Grodzieńskiego wspominają o tych ruchach naszych powstańców. Najpierw 20 kwietnia w nocy oddział powstańców w sile około 30 dobrze uzbrojonych
{23} ludzi (oddział Włodka?) napada na Śwadbicką stację pocztową, zabiera 18 koni, 6 wozów i wszelką broń, poczem udaje się w stronę wsi Swadbicze. Następnego dnia 21 /IV zjawia się oddział powstańczy złożony z 20-tu osób w Michalinie; do nich dołącza się jeszcze 6 osób z okolicy (w tem 1 mieszkaniec z Sielca) i wszyscy znikają w lasach. W nocy z 21 na 22 kwietnia operuje w rejonie Niwy-Piaski oddział ze 150 osób i również udaje się w stronę Michalina 72).
Połączone siły naszych powstańców stawiają czoło oddziałowi rosyjskiemu w rejonie Michalina. Pierwsza potyczka była pomyślna; wojska rosyjskie pospiesznie wycofały się, lecz już wkrótce potem wróciły z dużemi posiłkami, ściągniętemi z Kobrynia i Prużany. Oddział powstańczy znowu stawia im czoło. Dochodzi do bitwy pod karczmą Michalińską. Powstańcy, mając dużo rannych, zmuszeni są cofać się wgłąb lasów, ścigani przez przeważające siły rosyjskie.
Po tej bitwie następuje okres działalności w lasach. Od dział zmienia ciągle miejsca postoju; to uchodzi przed wojskami rosyjskiemi, to znowu czyni wypady z lasów, stale niepokojąc nieprzyjaciela. Akcja ta musiała widocznie władzom rosyjskim przysporzyć wiele kłopotu, gdyż dla wytropienia powstańców w lasach Różańskich wycięto wówczas specjalne tryby, bronione przez posterunki wojskowe 73).
Wreszcie obręcz ścigających wojsk coraz więcej się zacieśnia. Położenie powstańców staje się coraz trudniejsze. Szczęsny Włodek, z działających w tym rejonie powstańców, wybiera swoich prużaniaków, tworzy z nich odrębny oddział prużański, i rusza w stronę Pińska. Przez całe lato niepokoi on nieprzyjaciela ciągłemi wypadami z lasów i bagien poleskich. {24}
Zbliżająca się zima zmusza szukać innego schronienia. Oddział prużański wraz z niedobitkami oddziału Traugutta (ale już bez Włodka) wraca jesienią leśnemi ścieżynami na swój teren i kryje się dłuższy czas w lasach folwarku „Głęboki Kąt", (gm. Suchopolskiej), wspierany pokryjomu przez element polski powiatu. Lecz sytuacja staje się coraz więcej beznadziejna. Tropieni przez oddziały rosyjskie i miejscowych włościan, narażeni na głód i chłód, powstańcy stopniowo rozpraszają się, dążą do swych domów, lecz i tam są oni śledzeni, to też wielu wpada w ręce rosyjskie. Zapełnia się powstańcami więzienie w Prużanie, gdzie już czynna jest komisja wojskowa do badań powstańców, urzędująca w zarekwirowanym na ten cel domu Kiersnowskiego, (obecnie p. Nowosieleckiej). Wkrótce z braku miejsc w więzieniu przeznacza się na więzienia dla powstańców 3 domy prywatne.
Między innemi w Prużanie więzieni są: Medard Skoczyński z Halen z synami Aleksandrem i Feliksem, ziemianie Dziekoński z majątku Krynicy i Lucjan Kraszewski z Dołhego, pisarz gminy Szereszewskiej Szuścicki, Michel Birenbaum z Prużany i wielu innych, nie wyłączając kobiet, a nawet i dzieci.
Po pewnym czasie część uwięzionych zostaje zwolniona, część przewieziona do Grodna, i oddana w r. 1864-m pod sąd wojenny. Większość skazuje sąd na wieloletnie zesłanie na Sybir, skąd nieliczni pozostali przy życiu wracają do kraju dopiero w r. 1882 (po manifeście cara Aleksandra III-go), jako bezdomni tułacze, gdyż w międzyczasie siedziby ich i majątki uległy już konfiskacie 74). {25}
 |
Fot. M. Rozanów
Wizerunek N. M. Panny, wykonany z chleba i
pajęczyny przez powstańców, więzionych w Prużanie w r. 1863-m. |
Prócz przytoczonych wyżej nazwisk wiemy o udziale w powstaniu innych osób z naszego powiatu, mianowicie obywatela ziemskiego {26} z Polonnego Hrudu, Władysława Leśkiewicza, Józefa Wiszniewskiego, Józefa Pośledniego. Udział powiatu w powstaniu był znacznie liczniejszy, lecz brak danych źródłowych uniemożliwia wyszczególnienie wszystkich nazwisk.
 |
Fot. M. Rozanów
Stara kaplica cmentarna w Szereszewie. |
Powstanie narodowe, podjęte bez należytego przygotowania i oparte na nielicznym odłamie społeczeństwa, upadło. Następuje ponury okres rządów Murawjewa, Kaufmana, Potapowa.
Rządy te poza tępieniem uczestników powstania, prowadzą systematyczną akcję tępienia katolicyzmu, uważanego za ostoję polskości. W roku 1865 powstaje „Tymczasowy Prużański Komitet" dla wznoszenia i urządzenia cerkwi prawosławnych w powiecie, który, nie szczędząc środków, wznosi cerkwie w wielu nowych miejscowościach, a na miejsce starych drewnianych świątyń unickich wznosi nowe okazałe cerkwie murowane. Zarazem ogranicza się liczbę kościołów katolickich, w roku 1865 zamyka się kościół w Sielcu, w rok później w Berezie, zmuszając parafjan do uczęszczania do dalekiego kościoła Siechniewickiego.
Rząd rosyjski, identyfikujący wyznanie z narodowością, dąży różnemi sposobami do przejścia katolików na prawosławie. Popiera się małżeństwa mieszane, zaś wszelkie objawy oporu księży przeciwko tym małżeństwom są bezlitośnie tępione. W naszym powiecie w roku 1864-m ksiądz Hilary Byczykiewicz za samą tylko odmowę spowiedzi przedślubnej w małżeństwie mieszanem zostaje zesłany do Tomska na Sybir.
Akty kościelne po 1864 roku przez kilka lat podają setki nazwisk włościan i mieszczan, którzy przeszli na prawosławie 75).
W samej Prużanie stosunek katolików do prawosławnych wyrażał się liczbami: w r. 1860-m 1:1,16 (katolików 1187) w r. 1870-m 1:2,5 (katolików 404)
{27} w r. 1897-m 1:4,1 (katolików 473) w r. 1921-m 1:2,1 (katolików 716) w r. 1931-m 1:1,29 (katolików 1625).
Opierając się na danych dziekanatu prużanskiego przyjąć możemy że po 1863 roku przeszło na prawosławie w przybliżeniu 4800 osób. Były one odtąd przez władze rosyjskie zaliczane w statystykach do narodowości rosyjskiej, wraz z całą bierną i narodowo nieuświadomioną masą ludności wiejskiej i miejskiej. Byli to do niedawna unici, którzy jeszcze w r. 1860-m, według dosłownego brzmienia urzędowych statystyk rosyjskich „niechętnie odwiedzają prawosławne cerkwie, często wolą kościoły, do których przyzwyczaiła cerkiew unicka" i w „znacznej części modlą się w cerkwi raczej po katolicku" 76).
Nad całością spraw polityczno-wyznaniowych czuwa w powiecie jeszcze przez dłuższy czas specjalny oficer żandarmów z 20 podoficerami żandarmerji, ulokowanymi w Prużanie i hojnie wynagradzanymi za gorliwe spełnianie swych obowiązków przy „pacyfikacji" powiatu 77).
W końcu XIX wieku po zawarciu przymierza z Francją rozpoczyna rząd rosyjski energiczną rozbudowę strategicznych kołowych dróg bitych, które w 4-ch kierunkach przecinają nasz powiat. Drogi te, jako arterje komunikacyjne, wówczas większego znaczenia dla życia gospodarczego jeszcze nie odgrywały, natomiast mają one ogromne znaczenie wojskowe, co zostało stwierdzone w czasie wojny światowej. Wogóle względy ekonomiczne przy budowie u nas linji komunikacyjnych miały u rządu rosyjskiego drugorzędną rolę. Zbudowana wcześniej od szos kolej Brześć — Baranowicze jakby naumyślnie pomija nasze miasta, pozostające na uboczu i przeto nie odnoszące w pełni korzyści jakieby kolej żelażna dać im mogła. {28}
 |
Ponure wspomnienie z lal okupacji niemieckiej.
Egzekucja osób posądzonych o szpiegostwo. |
{29}
Pierwszy powszechny spis ludności, dokonany przez władze rosyjskie w 1897 r. dał o powiecie następujący materjał statystyczny:
OBSZAR POWIATU: 21 gmina wiejska, 381,187 dziesięcin (415.000 ha) w tem obszar puszcz Białowieskiej i Świsłockiej 114,144 dzies. (126.000 ha), z czego 96.813 dziesięcin (około 101.000 ha) pod lasem.
LUDNOŚĆ: ogółem 132.245, w tem katolików 8%, prawosławnych 79%, żydów 12%; ludności miejskiej: Bereza 4461, Malecz 2004, Sielec 2533, Szereszów 5474, Prużana 7634, (w Prużanie katolików 6.2%, prawosławnych 25,6%, żydów 67,5%).
GOSPODARSTWA ROLNE: w posiadaniu większej własności 82.584 dzieś. (90.000 ha), w posiadaniu włościan 125,941 dzies. (około 137.000 ha), na „duszę” ludności włościańskiej przypada 1.21 dzies. (około 1.30 ha). W r. 1896 zasiewy wyniosły: żyta ozimego 34.113 dzies. (około 37.000 ha), jarego 24,413 (około 26.000 ha), kartofle 9.363 dzieś. (około 10.000 ha), zbiory (w stosunku do zasianego ziarna): żyto ozime 4,9; żyto jare 3,4; kartofle 4,7.
INWENTARZ: koni 13.860, bydła rogatego 50.913, owce zwykłe 45.363, owce cienkorunne 2.525, świń 31.726.
OŚWIATA: w Prużanie 1 szkoła powiatowa i 2 kl. szkoła cerkiewna, w powiecie 1 szkół ludowych 32, szkół cerkiewnych 6, i szkółek początkowych t. zw. „gramoty" 8.
HANDEL: wydano świadectw handlowych 541.
PREMYSL: 14 gorzelni o produkcji rocznej wartości 124,929 rubli, pozatem 217 wiatraków, 9 terpentyniarni i smolarni, 2 garbarni, 5 fabryk kleju, 4 wapniarnie i 17 cegielni o ogólnej produkcji wartości około 26.000 rubli rocznie.
POCZTOWO-TELEGRAFICZNYCH ODDZIAŁÓW 8.
Rewolucja roku 1905—6 przynosi pewne złagodzenie polityki rządu rosyjskiego w stosunku do polskości. Wprawdzie już w parę lat potem znowu reakcja przybiera na sile, lecz nie nadługo, gdyż wybucha wojna światowa. Całe dawne życie rozpada się w gruzy. Wartości przedwojenne stają się jedynie {30} wspomnieniem przeszłości. Na gruzach tych powstaje dla powiatu nowe, odmienne życie na łonie odzyskanej Macierzy — Odrodzonej Polski.
|