pict На главную сайта   Все о Ружанах pict
pict  
 


Seweryn Wysłouch


Z dziejów Łosośny
i jej posiadaczy
XV–XVI w.

 

Odbitka z Ateneum Wileńskiego R. VII Z. 1-4
Wilno. 1930
Zaklady graficzne „Znicż”, w Wilnie,
ul. Ś-to Jańska nr. 1.


См. этот текст на на русском языке.

 

O autorze

     
 

 Seweryn Wysłouch 
Seweryn Wysłouch
 
     

Polski profesor, prawnik, specjalista w dziedzinie historii państwa i prawa polskiego i litewskiego.

Ur. 19 marca 1900 w Pirkowiczach koło Drohiczyna,

Od 1927 do 1939 pracownik naukowy Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie.

Podczas II wojny światowej pracował fizycznie na Kujawach (1945).

Po wojnie profesor (w 1945) i prorektor (od 1947 do 1952) Uniwersytetu Wrocławskiego. Twórca wrocławskiej szkoły badaczy historii ustroju i prawa śląskiego.

W 1948 współorganizator Wystawy Ziem Odzyskanych we Wrocławiu.

Od 1956 do 1958 dziekan Wydziału Prawa.

Założyciel i dyrektor (1949–1953) wrocławskiego oddziału Instytutu Zachodniego, współzałożyciel Instytutu Śląskiego w Opolu, od 1957 do 1960 przewodniczący jego rady naukowej.

Redaktor naczelny „Studiów Śląskich” (1958-68).

Zmarł 28 lutego 1968 we Wrocławiu.

.

Z dziejów Łosośny i jej posiadaczy XV–XVI w. *)

*) Artykuł ten ujęty pierwotnie jako dodatek do rozprawy autora, umieszczonej w Ateneum Wil. z. 1–4, R. 1929, drukujemy jako osobną rozprawkę. – Red.

1. Losy terytorjum

Na północ od terytorjum Kobryńszczyzny, poza pasmem puszcz i mokradeł kotliny Jasiołdy, ciągnęły się włoście hospodarskie, któremi tak hojnie szafowali wielcy książęta litewscy. W omawianym przez nas okresie włoście te często zmieniały swych posiadaczy, tworząc efemeryczne mniejsze lub większe fortuny możniejszej szlachty lub panów litewskich, by nakoniec wejść w skład fortuny możnowładczego rodu Sapiehów. Dzieje tych włości są ciekawą kartą z historji tworzenia się, powstawania i upadku fortun możnowładczych w Wielkiem Księstwie Litewskiem do końca w. XVI. Dlatego leż poświęcimy nieco więcej miejsca zapoznaniu się z losami tych włości, tak typowemi dla dóbr hospodarskich na Litwie.

Dobra Łosośna występujące, jak zobaczymy później, w aktach w. XVI stale wraz z miasteczkiem Rożaną dworcem Bieławicze i wsią Bajkowicze, wyłaniają się na widownię historyczną w połowie w. XV. Znajdują się one wówczas we władaniu pana Juszka Gojcewicza. Nie jest nam bliżej znaną postać owego Juszka. W księdze nadań Kazimierza Jagiellończyka odnajdujemy kilka wzmianek o braciach Juszku i Iwaszku Gojcewiczach. Ów Juszko między innemi uzyskuje od Kazimierza Jagiellończyka przywileje na: „seło Senino Dożirowicze szto u Słonimie...“ 1), oraz na położone w bliskiem sąsiedztwie Łosośny i Bieławicz: „seło Hoszczowo, szto za Kwardom było“ 2).

Nie zdołaliśmy ustalić daty zgonu Juszka Gojcewicza. Prawdopodobnie już nie żył w roku 1475, jak można wnosić ze słów przywiłeju Kazimierza Jagiellończyka z tej daty: „a tomu Andrejku dal był pan Juszko Gojcewicz bez naszoje woli...“ 3), które to nadanie król Kazimierz niweczy, nie zajmując się więcej osobą Gojcewicza.

W każdym razie pan Juszko Gojcewicz zmarł znacznie przed rokiem 1481, skoro posiadamy z tej daty dokument, mocą którego wdowa po Juszku Gojcewiczu – Annuszka Dowgirdówna, ówczesna żona Iwana Ilinicza, zapisuje temu ostatniemu cały szereg swych majętności 4). Ze słów powyższego dokumentu winika, iż Juszko Gojcewicz musiał odgrywać czynną rolę jeszcze za życia W. Ks. Zygmunta, skoro Anna Iliniczowa zeznaje, że pierwszy jej mąż nieboszczyk Juszko Gojcewicz: „dał i zapisał jej weczno wysłuhu swoju, szto wysłużył na welikom kniaziu Zigimonte, dwor swoj na imia Repuchow, z ludmi i z zemlami, i so wsim, szto k tomu dworu izdawna nasłuchajet pośle danja i listu Zigimontowa...“

Po bezpotomnej śmierci Juszka Gojcewicza dobra Łososińskie „spadły“ na króla Kazimierza Jagiellończyka 5). W ciągu lat następnych wchodziły one w skład włości hospodarskich, ciążących ku Słonimowi. Znajdowały się też one we władaniu Miszka Wiesztortowicza, znanego z dokumentów starosty Słonimskiego z drugiej połowy w. XV.

Wyżej opisane fragmenty z dziejów Łosośny i Bieławicz aż do końca w. XV, odtwarza przywilej króla Kazimierza z r. 1490. Czytamy w nim co następuje: „marszałku naszomu, namestniku Słonimskomu, panu Sołtanu Aleksandrowiczu i innym chto potom budet ot nas Slonim derżat. Bił nam czołom tot nasz słuha, na imia Źomojtin. sztoż dej neboszczik pan Juszko Gojcewicz dał był zemlicu pustowskuju u Beławickom obrube na Łodejnicy słuze swojemu Andrianu i tot Andrian jemu służił s toje zemli do jeho żiwota, a potom i nam s toje zemli służił, i wmer, a na toj zemli osławił żonu i dwa syny, i kak derżał ot nas Słonim neboszczik pan Miszko Wesztortowicz i tuj u jeho żonu s toju zemleju dał za sluhu swojeho, za diaka, i tot diak na toj zemli s neju żił s piatnadcat let i wmer też, i pośle neho tuju wdowu poniał tot Źomojtin s toju zemleju...“ 6)

W ten sposób najdawniejsze informacje źródłowe sięgające po za połowę w. XV stwierdzają, iż dobra Łososińskie ciążyły ku Słonimowi,

W końcu w. XV król Kazimierz Jagiellończyk nadaje 7) dobra Łosośnę z siołami Bieławicze i Hoszczowo w powiecie Słonimskim obok Pieczychwostów w powiecie Łuckim kniaziowi Michałowi Borysowiczowi Twerskiemu, zbiegłemu na Litwę po utracie Tweru w r. 1486. Kniaź Michał umiera bezpotomnie za panowania Aleksandra Jagiellończyka. Król Aleksander rozdając zkolei dobra trzymane przez wielkiego księcia Michała Borysowicza nadaje Łosośnę kniaziowi Wasylowi Glińskiemu.

W dokumencie nadawczym z 13 grudnia 1505 r. król Aleksander określa oraz reguluje prawa Glińskiego w sposób następujący: „dali jeśmo jemu (Glińskiemu) tot dwor nasz Łososinuju so wsim, po tomu kak derżał kniaź Michajło Borisowicz Tferskij. A szto jeśmo pridali byli kniaziu Michajłu Tferskomu seła Beławiczi a Hoszczowo, to jesmo tymi razy priwernuli zase k Słonimu, a kniaziu Wasilju w to sie nenadobe wstupati; niżli krome Beławicz a Hoszczowa, kotoryje prisełki Słonimskije budet priłuczili k tomu dworu naszomu Łososinoj i dali ich kniaziu Michajłu Tferskomu, ino kniaź Wasilij i s tymi prisełki tot dwor Łososinuju majet derżati. A dali i darowali jesmo, i tymto listom naszim weczno zapisujem tot dwor nasz wyszejpisanyj Łososinuju kniaziu Wasilju Łwowiczu i jeho knehini, i ich detem i napotom buduczim ich sczadkom weczno i neporuszno...“ 8)

Niedługo cieszył się Wasyl Łwowicz Gliński nadanymi sobie dobrami. Po wykryciu spisku w jesieni 1507 r. ucieka do Moskwy. Zaś dobra jego na Litwie, skonfiskowane jako po zdrajcy, zostały rozdane już w roku następnym 1508-ym. Wówczas to Łosośnę i Bieławicze otrzymał 9) kniaź Semen Aleksandrowicz Czartoryski, namiestnik Kamieniecki, syn Aleksandra Wasylewicza Czartoryskiego, osobistości wybitnej 10) na Litwie w połowie w. XV.

Prawa kniazia Semena, w stosunku do Łosośny i Bieławicz, określa przywilej króla Zygmunta z r. 1510. Czytamy w nim, iż: „tot dwor Łososinuju jemu (kniaziowi Semenowi) jesmo dali so wsimi seły, i seło Beławiczi z ludmi tych seł i s czeladju newolnoju, i so wsim s tym, kak welikij kniaź Twerskij i tot zdradca nasz Wasilej Hlinskij derżali, i potwerżajem to sim naszim listom weczno i neporuszno jemu samomu, i jeho żone, i ich detem...“ 11) W świetle zacytowanych powyżej słów przywileju królewskiego, kniaź Semen oprócz włości Łososińskiej (po Wasylu Glińskim) otrzymał „na wecznost“ ponadto „seło Beławiczi też so wsimi ludmi...“ którą to wieś, jak wiemy, przyłączył był król Aleksander do Słonima.

Już w roku następnym toczą kniaź Semen Aleksandrowicz Czartoryski oraz Kopoć Wasylewicz namiesnik Żyżmorski spór z Janem Litaworem o przyłączenie przez tego ostatniego Bieławicz i Hoszczowa do Kosowa 12). Ze sprawy sądowej między niemi z r. 1511 wynika, iż pan Jan Litawor, będąc jeszcze dzierżawcą Słonimskim, „wyprosił“ u króla Aleksandra „zemlu pustowskuju naimia Kosowszczinu“ w powiecie Słonimskim. Nadane dobra „ograniczył“ mu Fedko Hawriłowicz, który: „na powedanje ludej Beławiczan i Hoszczowcow tyje zemli k Kosowu panu Litawaru othraniczył“. W wyniku rozprawy sądowej król Zygmunt przyznał słuszność argumentacjom kniazia Semena i Kopcia Wasylewicza, którzy twierdzili: „koli dej panu Litawaru tuju zemlu ohraniczywał pan Fedko, tohdy był pan Litawar derżawcoju Słonimskim, a tyi dej ludi naszy Beławiczane i Hoszczowcy, na onyj czas pod jehoż powetom byli; i jeśli by pana Litawarowa wola była, i kazał by im, i oni by i dwory swoi jemu otweli; a nam dej tyi imenja, Beławiczi a Hoszczowo, dano na wecznost so wsim s tym, kak sia starodawna w hranicach swoich majut; i na to priwilja w sebe majem“. Fortuna kniazia Semena nie była trwałą pomimo swej rozległości, gdyż w skład jej oprócz Łosośny i Bieławicz wchodziły, odziedziczone po ojcu Aleksandrze Wasylewiczu Czartoryskim – Łohojsk, Ostaszyn, Sporów i Kamieniec 13).

Wówczas to zjawia się na interesującem nas terytorjum jedna z tych wybitnych osobistości na Litwie w. XVI, które pomimo napotykanych trudności: „szybko się dorabiają i zamieniają niejednokrotnie skromne swe dotychczas ziemiańskie mająteczki na wspaniałe fortuny o tysiącznych poddanych“ 14). Tą wybitną osobistością był późniejszy magnat litewski, wojewoda Podlaski, zaś następnie Smoleński „khrabia“ na Łohojsku i Berdyczowie – pan Wasyl Tyszkiewicz. Był on potomkiem, hojnie obdarowanego przez Swidrygiełłę w r. 1437, Kalenika Myszkowicza z możnego i wpływowego w radzie Swidrygiełły w pierwszej połowie w. XV rodu kijowskiego Myszkowiczów  15). Temu znaczeniu i wpływom, prawdopodobnie, przypisać należy adopcję Kalenika do potężnego w początkach w. xv rodu litewskiego Moniwida, którego syn Iwaszko wiernie stał przy boku Swidrygiełły, jako jego marszałek i starosta Podolski i Krzemieniecki. Widocznie więc już wówczas ruski ród Kalenika ulegał wpływom litewskim, na co by wskazywały później imiona jego przedstawicieli 16). Możny ów ród z niewiadomego nam bliżej powodu podupada. O licznem potomstwie Kalenika zachowaly się nader skromne wiadomości źródłowe 17). Dowiadujemy się z nich tylko, iż Kalenik pozostawił synów 18): Daszka, Seńka, Iwaszka, Tyszkę, Diabra, Gietołda, Okuszka i Fedora. Z pośród nich Tyszko, małoznacząca postać wśród ziemian kijowskich, pozostawił zkolei synów 19): Borysa, Lwa, Wasyla, Hawryła i Michajła. Wymieniony tu Wasyl, syn Tyszki, jak zobaczymy później, jest twórcą fortuny rodu Tyszkiewiczów.

Potomkowie licznie rozrodzonej i zubożałej rodziny Kalenikowiczów, ziemian kijowskich, Wasyl i brat jego Hawryło Tyszkiewicze w początkach w. XVI przenoszą się na Litwę właściwą do powiatu Słonimskiego, gdzie stopniowo dorabiając się, zakładają podwaliny pod przyszłą wielkość rodu Tyszkiewiczów. Początki fortuny Wasyla Tyszkiewicza były nader skromne. Słów kilka wystarczy dla zapoznania się z ciekawym procesem jej szybkiego wzrostu.

Prawdopodobnie, bodźca do szukania szczęścia i fortuny na Litwie dało małżeństwo Wasyla Tyszkiewicza w r. 1517 20) z córką kniazia Semena Czartoryskiego, Aleksandrą, primo voto Borysową Ihnatowiczową Obrazcową, z którego to pierwszego małżeństwa pozostawiła syna Lwa, w połowie w. XVI właściciela dóbr Hoszczowa 21).

W parę lat później w r. 1523 Wasyl Tyszkiewicz, dworzanin królewski, nabywa od swego teścia kniazia Semena wsie Bajkowicze i Mołoczkowicze w powiecie Słonimskim (części Łosośny) za sumę 500 kop. gr. lit. Nabytek powyższy potwierdza mu król Zygmunt dn. 27 października 1523 r. 22). Jest to jeden z pierwszych, ze znanych nam, nabytków Wasyla Tyszkiewicza na terytorjum Litwy właściwej.

Widocznie zachęcony przykładem Wasyla, przenosi się na Litwę brat jego, dworzanin królewski – Hawryło Tyszkiewicz. Mianowicie kupuje on u kniazia Semena Czartoryskiego w r. 1524 dobra Bieławicze za sumę 450 kop gr. lit., na które to kupno niebawem uzyskuje potwierdzenie królewskie 23). W parę lat później, w r. 1526 zamienia mu król Zygmunt Bieławicze na miasto oraz pozwala ustanowić tamże targi i otworzyć karczmy 24). W ten sposób pod koniec pierwszej ćwierci w. XVI spotykamy obu braci Tyszkiewiczów, osiedlonych na terytorjum powiatu Słonimskiego.

Mniejwięcej w tym samym czasie umiera kniaź Semen Aleksandrowicz Czartoryski, pozostawiając żonę i dwie córki 25). Wdowa po nim Juljanna otrzymuje 8 kwietnia r. 1524 potwierdzenie królewskie na zapisane jej przez nieboszczyka męża 600 kop na Sporowie 26).

Pozostały po kniaziu Semenie, mocno zadłużony, majątek przypadł w spadku córkom Aleksandrze, primo voto Borysowej Ihnatowiczowej Obrazcowej, zaś secundo voto Wasylowej Tyszkiewiczowej, oraz Zofji, żonie Fedka Hniewoszewicza. Widocznie zmarły kniaź Semen za życia był w dużych kłopotach finansowych, skoro w r. 1525 król pozwala Myszkowiczom wwiązać się w Łosośnej za dług kniazia Semena, wynoszący 300 kop gr. lit., zaś jeszcze w r. 1528 zięciowie kniazia Semena uzyskują u króla list na rozłożenie spłaty długów teścia 27). Napastowani przez wierzycieli i sąsiadów skarżą się wdowa kniahinia Juljanna oraz dworzanie Wasyl i Hawryło Tyszkiewicze na Bohusza Bohowitynowicza, dzierżawcę Słonimskiego i Kamienieckiego: „o tom, sztoż dej ty wsyłajesz w łowy imenej ich Łososinskoho a Beławickoho i Hoszczowskoho lesniczich swoich so psy i s obławoju“, co też mu król Zygmunt w liście z r. 1526 surowo wypomina 28).

Na córkach kniazia Semena Aleksandrowicza wygasła gałęź kniaziów Czartoryskich na Łohojsku 29).

Dawne posiadłości kniazia Semena Aleksandrowicza Czartoryskiego stopniowo skupia w swych rękach Wasyl Tyszkiewicz.

Nabywa on połowę Łohojska od siostry żony Zofji Fedkowej Hniewoszewiczowej, zaś drugą połowę zapisuje mu żona Aleksandra 30). W r. 1528 król Zygmunt potwierdza mu akt nabycia połowy Łohojska od Hniewoszewiczowej, a w r. 1531 zapis drugiej połowy, zeznany na jego rzecz przez żonę 31). Pomimo, prawdopodobnie, dość dla siebie korzystnego związku małżeńskiego z córką kniazia Semena Czartoryskiego i nabytków, poczynionych, jak widzieliśmy, już po śmierci swego teścia, Wasyl Tyszkiewicz w r. 1528 stawia na potrzeby wojenne poczet zaledwie 12 koni 32). Jeszcze mniej posiada, znany nam, brat Wasyla – Hawryło, służący we 4 konie 33). Równocześnie wdowa po kniaziu Semenie – Juljanna stawi sama poczet 22 koni 34).

Już dane powyższe dostatecznie świadczą o bardzo, jak dotychczas, skromnej fortunce braci Tyszkiewiczów, szczególniej w stosunku do magnackich fortun ówczesnych oligarchów na Litwie. W parę lat potem spotykamy Wasyla Tyszkiewicza na czele całej rodziny Kalenikowiczów. O ile przewyższa on pod względem zamożności swych braci i krewnych, świadczą listy tych ostatnich w związku z nabyciem przez Wasyla Tyszkiewicza rodzinnych dóbr Słobodiszcz w powiecie Kijowskim. Mianowicie w r. 1544 35) dworzanie Hawryło i Michajło Tyszkiewicze, Skumin Lwowicz, Aleksander Andrejewicz Getołd i Marja Okuszkówna zrzekają się swych praw do majątku: „po diadku ich panu Debri Kalenikowiczu“. Postępowanie swoje motywują tem, iż Wasyl Tyszkiewicz „za welikimi trudnostiami i nakłady swoimi doszedł diadkowszczyzny“ ich „pana Debra Kalenikowicza imenja Słobodiszczy“, zaś ponieważ oni nie są w stanie zwrócić mu przypadającej na nich części wydatków, „darowują“ więc swe części owych dóbr Wasylowi „na wecznost“.

Szybki wzrost fortuny Wasyla Tyszkiewicza odbił się też na jego stosunku do całości dóbr Łososińskich. Mianowicie dn. 23 grudnia 1552 r. 36) król Zygmunt August nadaje Wasylowi Tyszkiewiczowi w dożywotnie władanie: „dwory naszi powetu Słonimskoho na imia Łososinuju, Bajkiewicze, Beławicze i z mesteczkom Rożanoju i z seły i prisełki, kotoryje zdawna k tomu dworu naszomu Łososinu prisłuchało i teper prisłuchajet...“, jednak pod warunkiem, iż Tyszkiewicz ma wpłacać do skarbu królewskiego połowę z wszelkich dochodów, płynących z tych majętności. Ciężka sytuacja finansowa skarbu W. Ks. Litewskiego powoduje, iż król Zygmunt August dnia 7 sierpnia 1565 r. czyni nowe nadanie na rzecz tegoż Wasyla Tyszkiewicza, już wówczas wojewody Podlaskiego 37). Nowy przywyilej został spowodowany zaciągnięciem u wojewody Tyszkiewicza pożyczki 3.000 kop gr. lit. na potrzeby wojenne.

Powyższą sumę król ubezpiecza na dobrach Łosośnej z miasteczkiem Różaną, „dworcem“ Bieławicze z przyległościami. Pozalem w razie śmierci Wasyla Tyszkiewicza dożywocie na tych dobrach zostaje zagwarantowane żonie wojewody Nastasi Andrejewnie. Ciągle kłopoty finansowe króla Zygmunta Augusta, w związku z wojną moskiewską, spowodowały zaciągnięcie u Wasyla Tyszkiewicza nowej pożyczki już w wysokości 6.000 kop gr. lit. W nagrodę za nią, oraz za poniesione trudy wojenne król nadaje 8 stycznia 1567 r. wojewodzie Wasylowi Tyszkiewiczowi na własność całą włość Łososińską z Różaną, Bieławiczami oraz wsią Bajkowiczami 38). W ten sposób dobra Łososińskie ostatecznie wchodzą w skład posiadłości wojewody Wasyla Tyszkiewicza.

Dwukrotnie żonaty, po raz pierwszy z Aleksandrą Semenówną Czartoryską, zaś po raz drugi z Nastasią Andrejewną Sopoćkówną, Wasyl Tyszkiewicz pozostawił z pierwszej żony synów Jurjego, Kalenika i Ostafa, w r. 1567 już nieżyjącego i córkę Nastasię, żonę ziemianina Iwana Mieleszki, zaś z drugiej żony – syna Ostafa i córkę Aleksandrę 39).

Co wniosła w jego dom pierwsza żona, mówiliśmy już wjżej, co zaś do drugiej (Sopoćkówny), córki średnio zamożnego ziemianina grodzieńskiego Andrzeja Sopotki Steckowicza 40) (w popisie r. 1528 stawia 5 koni 41), trudno przypuścić, by wiele wniosła w dom swego męża. Nie na małżeństwach więc, a na „łasce“ hospodarskiej wyrosła fortuna Wasyla Tyszkiewicza. A że była ona znaczną, nierównie większą od tej, jaka przypadła mu w udziale po ojcu, świadczy popis wojska litewskiego 1567 r. Znajdujemy tam, iż sam pan Wasyl Tyszkiewicz, wojewoda naówczas Podlaski, stawił 42) „z imenej swoich“ poczet koni 66 „drabow“ 33. A wszak należy pamiętać, iż nie weszły tu dobra, kupione przez Tyszkiewicza u pana Mikołaja Jurjewicza Radziwiłła, wojewody Wileńskiego, z których to dóbr niósł służbę jeszcze ten ostatni, oraz „z imenej korola jeho miłosti, kotoryje majet w zastawie, s tych dej wojny służiti nepowinien“. Zaś o rozległości tych hospodarskich dóbr zastawnych można wnosić ze słów testamentu wojewody Wasyla Tyszkiewicza, gdzie odnajdujemy, iż za pożyczone królowi 10.000 kop gr. lit. od roku 1565 trzymał starostwo Pińskie 43), zaś ponadto za pożyczone skarbowi 6.000 kop gr. lit. – dobra królewskie Łysków, Międzyrzec i Ajnę, oraz za 5.000 kop gr. lit. – Zdzitów i Chrysicę 44).

Według tegoż samego popisu z 1567 r. starszy syn pana Wasyla – Jury Tyszkiewicz, wojewoda Brzeski: „stawił pocztu powinnoho“ koni 35; „a na łasku korola jeho milosti“ koni 17 i „maszfalerow“ koni 10 45). Nakoniec młodszy syn pana Wasyla – Kalenik, starosta Homelski, dzierżawca Szereszewski, w tym samym czasie stawia „s powinnosti“ koni 15 „drabów“ 7, zaś oprócz tego: „na lasku hospodarskuju“ koni 60 46). W ten sposób panowie Tyszkiewicze ojciec i synowie w r. 1567 „pocztu powinnoho“ stawili wspólnie 116 koni, aczkolwiek i ta suma zupełnie nie odpowiada istotnym rozmiarom ówczesnej fortuny domu Tyszkiewiczów. Pomimo to wyżej przytoczone dane źródłowe dostatecznie świadczą o szybkim wzroście fortuny domu Tyszkiewiczów. Że jej istotnym twórcą jest wojewoda Wasyl Tyszkiewicz jasno wynika z testamentów tegoż ostatniego. Słów kilka poświęcimy zapoznaniu się z ich treścią.

W testamencie z dn. 9 sierpnia 1570 r. Wasyl Tyszkiewicz jedynie dobra, położone w powiecie Kijowskim, określa jako: „dedizna też, otczizna moja w Kijewskom powete zamok Słobodiszczo, Czortolescy dwoje, wielikije i małyje i Berdiczowo... i inszije seta dediznyje i otcziznyje, tak też i kuplu i zakuplu moju tamże, to wse deti i wnuczata moje mużczizny majut sobe deliti wodłuh statutu...“ 47).

Natomiast wszystkiemi innemi swemi rozległemi posiadłościami Wasyl Tyszkiewicz rozporządza się zupełnie dowolnie 48), motywując: „gdyż to jest wse moje nabytoje, a nie otczizna“ 49). Powyższa motywacja powtarza się wielokrotnie. Więc w testamencie z dn. 3 marca 1570 r. na rzecz dzieci Ostafa i Aleksandry w słowach: „jako imenej, tak majetnostej naszich włastnych, s toju żonoju mojeju Nastaseju nabytych...“ 50). Podobnież w testamencie z dn. 5 sierpnia 1570 r.: „gdyż to włastnoje nabytoje naszo jest“ 51) lub nieco dalej: „gdyż to wse, jakośmy perwej pomenili i w sem testamente naszom wyżej opisali włastnoje i spolnoje nabytoje naszo jest...“ 52). Niespokojny o los swych dzieci, zrodzonych z drugiej żony, Wasyl Tyszkiewicz dn. 10 sierpnia 1570 r. jeszcze raz ponawia i potwierdza wcześniejsze zapisy na ich rzecz. Nakazuje on, w tym ostatnim testamencie, dzieciom, zrodzonym z pierwszego małżeństwa, by we wszystkie dobra, które on: „doczce pani Aleksandrowoj Chodkiewicza Aleksandrę i synu mojemu Oslafju osobliwymi listy zapisy i testamenty na wecznost im zapisał, darował i osławił weczno, nikotorymi priczinami i nikotorym sposobom toho pod nimi dochoditi, poiskiwati, nikotoroje trudnosti im w tom zadawali i cziniti ne majut, bo ja w tom wolen, bo jest wse moje spoine s toju żonoju mojeju Nastaseju nabyte, bom ja onym (t. j. z pierwszej żony) detem swoim jeszcze także za żiwota mojeho wżo podawał i rosprawił, szto jest na osobliwych listech i testamentech moich menowite dołożono“ 53). W świetle przytoczonych słów testamentów widzimy, iż dobra rodowe stanowiły zaledwie część rozległej fortuny wojewody Wasyla Tyszkiewicza.

Dobra Łosośnę, Bieławicze, Rożanę i wieś Bajkowicze darowuje wojewoda Wasyl Tyszkiewicz w zapisie z dn. 31 lipca 1570 r. córce swej Aleksandrze, którą, niewiele przedtem, wydał zamąż za Aleksandra Hrehorowicza Chodkiewicza, kasztelanica Wileńskiego. Wyraźnie zastrzega akt nadania, iż służą: „tyje priwilja żadnomu inomu, tolko toj doczce naszoj i potomkom własnym jeje, albo komu to ona po żiwotech naszich otpiszet...“ 54). W parę miesięcy później nadanie to potwierdzają i rozszerzają oboje rodzice w testamencie z 5 sierpnia 1570 r. Odnośny rozdział testamentu brzmi jak następuje: „majet taja doczka nasza Aleksandra tot dwor Łososinuju z dworcom Bielawickim i miesteczkom Różanskim i zo wsim na wsio derżati i wżiwati wo w sem podług listów i priwiljew hospodarskich, niczoho ot nich nie otstupujuczi ona sama, deti i potomki jeje wecznymi czasy; i wolna ona budet to, po żiwotech naszich, komu choteczi otdati, darowati, zapisati i zameniti i hde, jako sama nalepej rozumiejuczi, i ku swojemu lepszomu i wżitoczniejszomu obernuti“ 55). Ponadto oboje rodzice zapisują tejże córce Aleksandrze 6.000 kop gr. lit., zabezpieczonych na dobrach królewskich Łyskowie, Międzyrzeczu i Ajnie, oraz 5.000 kop gr. lit., zabezpieczonych również na dobrach królewskich Zdzitowie i Ghrysicy, w posiadaniu których to dóbr, jak wiemy, był już uprzednio tenże Wasyl Tyszkiewicz z żoną.

W rok później, dn. 13 sierpnia 1571 r. umiera sędziwy pan wojewoda Smoleński Wasyl Tyszkiewicz 56).

Dalsze losy tego terytorjum ściśle się wiążą z losami jego córki, dóbr zaś Łosośny nieograniczonej właścicielki, pani Aleksandry Wasyljewny.

Hojnie obdarowana Aleksandra Wasyljewna potrzykroć zawierała nowe związki małżeńskie.

Pierwszego męża Aleksandra Hrehorowicza Chodkiewicza traci w 1578 r. 57). Młoda wdowa niedługo wychodzi zamąż po raz drugi za kniazia Konstantego Konstantynowicza Ostrogskiego. Dokładnej daty zawarcia nowych związków małżeńskich nie znamy, w każdym jednak razie w listopadzie 1582 r. oboje z mężem są pozwani o zabór części królewskiej puszczy Białowieskiej i o przyłączenie jej do majątku swego Berestowicy 58). Niedługo jednak cieszyła się Aleksandra Wasyljewna drugim mężem, gdyż już w początkach 1588 r. kniaź Konstanty umiera“ 59). Po raz trzeci wychodzi zamąż za Mikołaja Jazłowieckiego z Buczacza 60). W latach 1591 i następnie 1593 zostaje skazaną wyrokiem trybunału na zapłacenie wszystkich długów, pozostałych po zmarłym drugim mężu 61).

W tych warunkach, nie mogąc się opędzić od długów, Aleksandra Wasyljewna Jazłowiecka, starościna Sniatyńska i Sokalska, znaczną część dóbr odziedziczonych po ojcu rozprzedała i puściła w zastawy; między innemi Hrehoremu Wojnie kasztelanowi Brzeskiemu, Nikodemowi Kosakowskiemu wojskiemu Wołkowyskiemu, Symionowi Tiwińskiemu, Maciejowi Białobłockiemu i Hrehoremu Odyńcowi Bruchańskiemu. Prawa zaś dziedzictwa na dobra, oddane w zastawy, przelała na swego szwagra Hieronima Jazłowieckiego, który sprzedał ogółem wszystkie spadkowe majątki małżonkom Bruchańskim. Zkolei ci oddali część tych dóbr w zastaw w 4.000 kopach Walentemu Erdanowskiemu, i „nie mogąc zebrać się na grosze, aby zastawione majątki okupić i „oswobodzić“ sprzedali dobra swe Łosośnę i Rożanę, z folwarkami Bieławicze i Sidorowszczyznę 5 października 1598 r. za ogólną sumę 30.000 kop gr. lit. kanclerzowi Lwu Sapieże 62).

W kilka lat później, w 1617 r. 63) kanclerz podejmuje z wielką okazałością w rezydencji swej w Różanie królewicza Władysława, skąd wyruszają obaj na Moskwę.

Wszystkie dobra położone dokoła Rożany znowu zostają skupione, tym razem na trwałe w ręku Sapieżyńskiem. Świadczy o tem najlepiej testament Lwa Sapiehy w roku 1632, w którym zapisuje synowi Janowi Stanisławowi dobra: „Rożanę z folwarkami Sidorowskim Rożaną nazwanym, Połońskiem i Łososną, Witorożem albo Owiszczem, do tego z Kossowem, z Albą, z Mereczowszczyzną i z Busiaczem, com u panów Jundziłów i panów Trzeciaków przykupił“ 64).

Na tem kończymy, gdyż dalsze losy dóbr Łososińskich w rękach Sapieżyńskich, wykraczają poza ramy niniejszego szkicu.

2. Posiadacze Łosośny

Z dziejów dóbr Łososińskich omówiliśmy czasy aż do końca w XVI. Okres ten w historji W. Ks. Litewskiego należy do bardzo ciekawych. Pod naciskiem różnorodnych czynników w wewnętrznej strukturze społecznej państwa litewskiego dokonywują się zasadnicze i głębokie zmiany. Procesy owe nie pozostały bez wpływu na losy omawianego przez nas terytorjum i jego posiadaczy. Analizując dane źródłowe, odnoszące się do dziejów Łosośny XV i XVI w., wykrywamy wiele zjawisk, będących odbiciem tych głębokich procesów wewnętrznych, jakie przeżywało W. Ks. Litewskie. Aby się o tem przekonać, wystarczy przyjrzeć się tylko zbliska długiemu szeregowi posiadaczy dóbr Łososińskich od czasów najdawniejszych aż do końca w. XVI.

Pierwszą z owych znanych nam postaci jest Juszko Gojcewicz. Nie zdołaliśmy wykryć bliższych szczegółów, dotyczących życia i działalności owego Juszka. Wiemy tylko tyle, iż był on stronnikiem i wiernym sługą W. Ks. Zygmunta Kiejstutowicza, który go też za wierną służbę hojnie wynagradza. Żonaty z Anną Dowgirdówną, z rodu możnego i wpływowego na Litwie w początkach w. XV 1), Juszko Gojcewicz niewątpliwie reprezentuje owe najdawniejsze znamienitsze bojarstwo litewskie, skupiające się przy boku wielkiego księcia 2). Jako taki, jest on na tem terytorjum ruskiem uosobieniem idei państwowości i konserwatyzmu litewskiego w dobie średniowiecza.

Fakt, iż pierwszy (poł. XV w.) z znanych nam posiadaczy dóbr Łososińskich jest przedstawicielem rdzennie litewskiego bojarskiego rodu 3), podkreślamy jako wysoce charakterystyczny dla ówczesnych stosunków na tem terytorjum 4) tembardziej, iż równocześnie posiadacz sąsiedniego Hoszczewa bliżej nam nieznany Kward, sądząc z imienia podobnież nie był Rusinem.

Po bezpotomnej śmierci Gojcewicza dobra Łososińskie wracają do króla. Przejściowo włada niemi kniaź Michał Borysowicz Twerski, sojusznik króla Kazimierza Jagiellończyka w walce z wzrastającą potęgą Moskwy, zbiegły na Litwę po utracie swego państwa. Ostatni potomek udzielnych wielkich książąt Tweru umiera na wygnaniu na Litwie, nie odegrawszy już żadnej wybitniejszej roli.

Po kniaziu Michale Borysowiczu Twerskim obejmuje Łosośnę na krótko przed swym nagłym upadkiem kniaź Wasyl Lwowicz Gliński. Ciekawą jest karjera polityczna kniaziów Glińskich. Ilustruje ona świetnie ówczesne stosunki, panujące pomiędzy możnowładcami w W. Ks. Litewskiem. Przypomnijmy ją sobie pokrótce.

Potomek drugorzędnej rodziny kniaziowskiej, podobno tatarskiego pochodzenia, kniaź Michał Lwowicz Gliński, wśród panów ówczesnych jeden z oświeceńszych i najbardziej utalentowanych, dzięki wyjątkowej ku sobie łasce W. Ks. Aleksandra, wysuwa się w ciągu niespełna dziesięciu lat na czoło wśród oligarchów litewskich. Nic też dziwnego, iż nagły wzrost potęgi i wpływów ulubieńca i pierwszego doradcy hospodarskiego, wywołuje przeciwko niemu całą koalicję najmożniejszych i do niedawna najwpływowszych panów litewskich, zazdrośnie strzegących niepodzielności swych wpływów na dworze wielkiego księcia. Rozpoczyna się kilkoletnia uporczywa walka, która dzieli społeczeństwo litewskie na dwa, namiętnie zwalczające się obozy, i w końcu wstrząsa podstawami państwa, rzucając kraj cały w wir wojny domowej. Na czele obozu wrogiego Glińskiemu stoi Jan Jurjewicz Zabereziński, wojewoda Trocki i marszałek ziemski, pierwszy dygnitarz na Litwie. Nim jednak doszło do decydującej rozgrywki, wpływy obozu Glińskich wzrastały coraz bardziej. Punkt kulminacyjny osiągają w roku 1506. Śmierć króla Aleksandra, równocześnie świetne zwycięstwo kniazia Michała Glińskiego nad Tatarami pod Kłeckiem, składały w ręce ambitnego kniazia dalsze losy państwa. W tych warunkach istniały podobno nawet realne obawy by zuchwały kniaź nie uzurpował wielkoksiążęcej godności dla siebie.

Jest to jednak punkt zwrotny w karjerze politycznej kniaziów Glińskich. Niełaska króla Zygmunta I, pozbawienie wszystkich godności i zaszczytów, wreszcie walka z nieubłaganymi wrogami na czele z Zaberezińskim spowodowały, iż hardy kniaź zamiast pogodzić się z losem rzuca królowi w twarz groźbę: „Pokuszę się o taką rzecz, która tobie Królu i mnie napotym będzie żałosna“ 5). Podnosząc zarzewie buntu, kniaź Michał mści się na swych osobistych wrogach, morduje wojewodę Zaberezińskiego i innych panów litewskich. Spaliwszy za sobą mosty, udaje się o pomoc do Moskwy i wtrąca Litwę w zawieruchę wojny domowej. Po doznanej klęsce obaj bracia Glińscy chronią się z wieloma stronnikami do Moskwy.

Garść powyżej przytoczonych faktów wyraziście maluje postać hardego kniazia Wasyla, najbliższego powiernika i współpracownika kniazia Michała. Nim jednak miał on zostać zdrajcą, świadczy król Aleksander, nadając dobra Łososińskie: „iż on zawżdy, z osobliwych cnot swoich, ne był wmeszkan służb naszich zemskich protiwu neprijatelej naszich i wsiakoju powolnostju, nakładom statków swoich, ne litujuczi horla swojeho, ochotne to nam zasłuhował; my, majuczi wzhlad o zapłatę pracy jeho... z łaski naszoje, za jeho wernuju służbu pożałowali jeśmo jeho...“ 6).

Taką to postacią następuje po kniaziu Michale Borysowiczu Twerskim, właściciel dóbr Łososińskich.

Po zdrajcy Wasylu Glińskim dostaje dobra Łososińskie kniaź Semen Aleksandrowicz Czartoryski. Syn Aleksandra Wasylewicza Czartoryskiego, osobistości niezwykle czynnej i wybitnej pomiędzy kniaziami litewsko-ruskiemi połowy XV w. 7), którego nazwisko relacje kronikarskie związały z zabójstwem W. Ks. Zygmunta 8), kniaź Semen nie odziedziczył cech charakteru swego ojca. Należał on do ludzi przeciętnych, marnotrawnych i lekkomyślnych, stąd też znaczny majątek, odziedziczony po ojcu i zwiększony przez nadania wielkoksiążęce, roztrwonił oraz silnie zadłużył. Wybitniejszej roli politycznej nie odegrał nigdy, pozostając stale na uboczu.

Być jednak może, iż podobne zachowanie się kniazia Semena, należy raczej tłumaczyć zmianami, jakie zaszły w układzie wewnętrznych sił w W. Ks. Litewskiem w wyniku burzy, wywołanej przez Glińskiego. Z widowni politycznej na Litwie schodzą na zawsze, potężni przed niewielu jeszcze laty, wasale wielkoksiążęcy: kniaziowie Nowosielscy, Bielscy, Odojewscy, Worotyńscy, Masalscy, Mezeccy, Mścisławscy, Karaczewscy 9). Zwłaszcza zabójczym dla wpływów dawnych dynastów ruskich okazał się bunt Glińskiego. W jego wyniku odpadają: „ci wszyscy ruscy dynaści, jako szkodliwy odśrodkowy materjał“.

Sukcesje po nich całkowicie przejmują elementy możnowładcze litewskie, katolickie 10).

W podobnych warunkach nie miał szerszego pola do działania kniaź Semen, syn bohaterskiego kniazia Aleksandra, który w swej burzliwej młodości, brał udział w zabójstwie W. Ks. Zygmunta, a później „kniaził“ na Pskowie i Nowogrodzie, a nawet wraz z kniaziem Dymitrem Szemiaką zagrażał Moskwie 11).

Nadzieja uzyskania majątków, skonfiskowanych stronnikom braci Glińskich, pogłębiła rywalizacje rodowe i osobiste wśród litewskiego możnowładztwa. Wystąpiły do kilkoletniej, zaciętej walki przeciwko sobie rody litewskie Radziwiłłów i Gasztoldów 12).

Obóz Gasztoldziński, namiętnie zwalczający kniaziów ruskich 13) nie oszczędzał, rzecz oczywista, kniaziów Czartoryskich, w pierwszym rzędzie kniazia Semena Aleksandrowicza, syna, jak wiemy, zabójcy, dopiero teraz, jak tego dowiódł prof. Kaz. Chodynicki, wyidealizowanego W. Ks. Zygmunta 14). Nim opinję względem kniaziów Czartoryskich wypowiedział Olbracht Gasztold w liście do Bony 15) na ślad owego stanowiska opozycji Gasztoldzińskiej natrafiamy w znanym nam dokumencie króla Zygmunta z dn. 27 sierpnia 1510 r., potwierdzającym kniaziowi Semenowi, uprzednio nadane dobra Łososińskie. Pisze w nim bowiem król: „pisali do nas panowie rada nasza: kniaź Wojtech biskup Wilenskij, i wojewoda Wilenskij, kancler nasz, pan Mikołaj Mikołajewicz Radziwiłowicza, i pan Wilenskij, starosta Berestejskij, kniaź Aleksandro Jurjewicz, żedajuczi nas, abychmo jemu (t. j. kniaziowi Semenowi) w tom łasku naszu wczinili, tuju naszu daninu jemu potwerdili; my z łaski naszoje, za jeho k nam wernuju służbu i nelutowanje horła protiw neprijatela, i też na żadanje panów rad naszich tot dwor Łososinuju jemu jeśmo dali..“ 16). Wstawiennictwo Radziwiłłów u króla w sprawie kniazia Semena świadczy, iż potomek dynastycznego rodu kniaziów Czartoryskich figuruje w owym czasie, wśród stronników, jeśli nie klijentów Radziwiłłowskich.

Zacytowany powyżej fakt wskazuje na szybki upadek znaczenia i wpływów kniaziów Gzartoryskich na Łohojsku. W przeświadczeniu tem utwierdzają nas związki małżeńskie córek kniazia Semena Aleksandrowicza, ostatnich dziedziczek fortuny i imienia kniaziów Czartoryskich na Łohojsku. Wśród zięciów kniazia Semena widzimy Borysa Ihnatowicza Obrazcowa, oraz dworzan królewskich Wasyla Tyszkiewicza i Fedka Hniewoszewicza 17). Wszyscy trzej należą do średniozamożnej szlachty litewskiej.

W omawianym przez nas okresie względy na tradycje rodzinne i dynastyczne pochodzenie odgrywały wśród kniaziów litewsko-ruskich pierwszorzędne znaczenie 18). Wystarczy powołać się tu na znany list kniazia Iwana Dymitrewicza Bielskiego do Hrehorego Chodkiewicza kasztelana Wileńskiego i hetmana wielkiego Łitewskiego z 28 lipca 1567 r. 19). W słowach pełnych nienawiści piętnuje Bielski zdradę Chodkiewiczów „bojarów Kijowskich“. Szczególniej charakterystycznem dla nas jest zdanie: „a prihoże li było tebe poddanomu naszemu tak k nam pisati i bez naszeho powelenja k nam sowet cziniti. A choti było tebe i podobno czto pisati, ino było tebe pisati k naszemu służebniku, i on by twoj list do nas dones...“ oraz następne „...i o sem diwujemsia, jak brat nasz wasz hosudar takich was neuczonych sobatckich ludej w rade swojej uczinił...“.

A wszak pamiętać należy, iż Hrehory Chodkiewicz „pan Wilenskij, hetman naiwyszszij“ W. Ks. Lit. należał do najmożniejszych magnatów na Litwie i do najwpływowszych członków rady wielkoksiążęcej 20)!

Cośmy wyżej powiedzieli wystarcza dla scharakteryzowania roli, znaczenia i wpływów kniazia Semena Aleksandrowicza Czartoryskiego. Wśród interesujących nas postaci, władających dobrami Łososinskiemi, reprezentuje on typ kniazia litewsko-ruskiego dawnego, dynastycznego pochodzenia oraz wielkich tradycyj rodowych, przystosowanego do zmienionego pod względem politycznym ówczesnego układu sił i czynników, rządzących w W. Ks. Litewskiem.

Przytoczony przez nas list kniazia Bielskiego jest typowem świadectwem uczuć jednego z epigonów starego, dynastycznego kniaziowskiego rodu względem ludzi „nowych“ jakimi byli w jego rozumieniu, wyniesieni przez wierną służbę i łaskę wielkoksiążęcą – Chodkiewicze 21).

Znaczenie i rola owych ongiś możnych litewsko-ruskich dynastów należy już do przeszłości. Na horyzoncie politycznym zjawiają się ludzie zupełnie inni. Wśród właścicieli Łosośny najwybitniejszym przedstawicielem owych ludzi „nowych“ miał być zięć i najbliższy sukcesor kniazia Semena, późniejszy wpływowy magnat litewski, „khrabia“ na Łohojsku i Berdyczowie pan Wasyl Tyszkiewicz.

Wielce wybitną, jeśli nie genialną, jest postać twórcy fortuny Tyszkiewiczów. Omówiliśmy już szybki wzrost jego wpływów i fortuny. Wiemy, iż po mało znanym ojcu, odziedziczył on niewiele. Małżeństwo z córką podupadłego i zadłużonego kniazia Semena przyniosło mu więcej splendoru niż majętności. Tembardziej niewiele mu wniosła druga żona Sopoćkówną. A trudności do zwalczenia na drodze do karjery politycznej i fortuny były ogromne, szczególniej wobec ekskluzywizmu zamkniętego koła, rządzących państwem litewskich familij 22) i panującego hasła: „Litwa dla Litwinów“ 23)!

Co zaś znaczyła walka z panami litewskimi, poznaliśmy na jeszcze świeżym przykładzie kniaziów Glińskich i Czartoryskich. A jednak, naprzekór wszystkiemu, średnio zamożny ziemianin Kijowski, rusin, nie katolik, zdołał w ciągu swego życia nietylko stworzyć magnacką fortunę, ale nawet wedle świadectwa przywileju Zygmunta Augusta: „w ławicy naszoj tajemnoj buduczi radoju swojeju mudroju godne i pożitoczne nam hospodaru i reczi pospolito] służił“ 24).

Czemu zawdzięczał Wasyl Tyszkiewicz swą wspaniałą karjerę polityczną, jakiemi drogami do niej doszedł – oto pytania, na które zkolei spróbujemy dać krótką odpowiedź.

Niebywały sukces polityczny i szybki wzrost fortuny Wasyl Tyszkiewicz zawdzięczał: z jednej strony swym niezwykłym zdolnościom osobistym i energji, z drugiej – „łasce“ hospodarskiej. Im to zawdzięcza, iż poczynając od roku 1533 posiada on starostwa: Krasnosielskie, Czerkaskie, Kaniowskie, nieco później Mińskie, Wołkowyskie, Bobrujskie, Pińskie oraz dzierżawy Łyskowską, Międzyrzecką, Aińską i Kormialowską. Ponadto w tym samym czasie sprawuje urzędy marszałka królewskiego, wojewody Podlaskiego, zaś pod koniec życia wojewody Smoleńskiego“ 25).

Służba publiczna, której się oddawał gorąco i wiernie, jak o tem świadczą słowa przywileju króla Zygmunta Augusta z dn. 5 lutego 1569 r., „panu Wasilju Tiszkewiczu, wojewode Podlaskomu na khrabstwo“ 26), dawała mu wzamian niezmierne przestrzenie dworów i włości hospodarskich.

Obok powyższych czynników na szybki wzrost fortuny Wasyla Tyszkiewicza złożyły się jeszcze zupełnie specjalne okoliczności polityczne. Mianowicie w latach 60-tych XVI stulecia W. Ks. Litewskie toczy z niesłychaną stanowczością i uporem alę też całkowitym wysiłkiem wojnę o Inflanty 27). Pod naciskiem palących potrzeb wojennych, w układzie wewnętrznych sił w państwie litewskiem, dokonywują się głębokie zmiany. Ich celem jest wydobycie z siebie jaknajwiększych zasobów finansowych dla podołania ciężarom, niesłychanie dla Litwy żywotnej, a przez ówczesne czynniki rządzące całkowicie docenianej, walki o Inflanty.

Nie mogły tu pomóc zwyczajnie w podobnych warunkach stosowane środki. Kwestją życia czy śmierci było zdobycie pieniędzy na opłacenie zaciężnych rot i innych wydatków wojennych.

I wówczas rząd litewski ucieka się do ostatecznego środka: zaciąga masowe pożyczki wewnątrz kraju, na warunkach często dla siebie bardzo niedogodnych, pod zastaw dóbr i dochodów państwowych. Tą drogą, poczynając od roku 1560, ogromna ilość dzierżaw i dworów wielkoksiążęcych zostaje oddana „w zastawu“ jednostkom posiadającym pieniądze, w pierwszym rzędzie kniaziom i panom litewskim.

Ten właśnie moment świetnie wyzyskuje wojewoda Wasyl Tyszkiewicz.

Już dn. 9 sierpnia 1560 r. król Zygmunt August zaciąga u wojewody Wasyla Tyszkiewicza sumę 6.000 kop groszy oddając mu wzamian w zastaw dwory Łysków, Międzyrzec i Ajnę 28). W roku następnym dn. 30 kwietnia 1561 r. król pożycza u tegoż Wasyla Tyszkiewicza nowe 3.000 kop groszy pod zastaw dworów Zdzitowa i Ghrysicy 29). Dn. 23 maja 1562 roku Wasyl Tyszkiewicz dopożycza skarbowi jeszcze 2.000 kop groszy wzamian za co dostaje Zdzitów do „żiwota“ swego i żony“ 30). W parę lat później dn. 26 października 1565 roku Zygmunt August zaciąga u Tyszkiewicza nową pożyczkę. Tym razem aż 10.000 kop groszy. Wzamian za nią ten ostatni otrzymuje w „derżanje do żiwota“ bogate starostwo Pińskie z tem, iż z dochodów starostwa ma potrącać procenty i częściami umarzać pożyczkę 31). Wiemy też iż ponadto, w latach 1565–1566 Wasyl Tyszkiewicz pożycza skarbowi dwukrotnie raz sumę 3.000 kop gr., drugi zaś 6.000 kop gr., wzamian za co dostaje na własność dobra Łososińskie.

Zastawione dwory wielkoksiążęce, aż do śmierci wojewody Wasyla Tyszkiewicza, nie mogły być wykupionemi naskutek chronicznej pustki w skarbcu hospodarskim.

Rzecz oczywista, iż w podobnych warunkach wszystkie powyższe pożyczki należały do tranzakcji wysoce korzystnych dla panów litewskich, zaś w szczególności Wasyla Tyszkiewicza.

Skory do trudów wojennych i służby publicznej, pan Wasyl Tyszkiewicz twardym był panem dla swych podwładnych. Źródła ówczesne obfitują w wiadomości o skargach i buntach ludności bez różnicy stanu przeciwko swemu staroście lub wojewodzie panu Wasylowi Tyszkiewiczowi. Liczne skargi podnoszą przeciwko swemu wojewodzie ziemianie Podlascy 32). Podobnież uskarża się na sejmie 1568 r. szlachta Mińska, iż starosta Wasyl Tyszkiewicz: „szlachtu powetu Mińskoho priworoczajet u prisud swoj, ku dworu jeho korolewskoje miłosti, a inszomu pozwy czerez deckich swych dajet...“ 33). Widocznie trudno było panu Wasylowi Tyszkiewiczowi pogodzić się ze zmienionym stanem prawnym w W. Ks. Litewskiem w myśl postanowień Statutu Litewskiego 1566 r.

Znacznie wcześniej, w latach 1536–1537 wybuchło: „buntowanje i zburenje Czerkascow i Kanewcow naprotiw starosty tamoszneho, pana Wasilja Tiszkewicza...“ 34). Co było istotną przyczyną owego buntu powyższy list nie wyjaśnia. Wręcz odwrotnie wyraźnie zaznacza: „i niczeho o tom ne wedajet, s czeho toje buntowanje ich wzrosło, i dla kotorich priczin protiw starosty jeho miłosti oni to wczinili...“.

Pomimo to list powyższy został wykorzystany przez I. Malinowskiego 35), zaś później L. Kolankowskiego 36) jako jedno ze świadectw zdzierstw i gwałtów administracji w W. Ks. Litewskiem w omawianym okresie, sprawowanej przez panów litewskich, w danym wypadku Wasyla Tyszkiewicza. W zasadzie godząc się całkowicie z oceną ówczesnych stosunków administracyjnych w W. Ks. Litewskiem, nie możemy się zgodzić z charakterystyką buntu mieszczan Czerkaskich w r. 1536–1537.

Cóż bowiem o tem zajściu mówią zachowane wiadomości źródłowe?

Z dokumentu późniejszego z dn. 24 maja r. 1546 dowiadujemy się, iż król Zygmunt I: „obacziwszi wystup i protiwnost onych Czerkaszan i Kanewcow wodle pisanja wojewodczicza Trockoho, starosty Brasławskaho i Wenickoho, kniazia Ilji Konstentinowicza Ostrożskoho, i żałoby pana Wasila Tiszkewicza, starosty Czerkaskoho, i powesti dworan korola jeho miłosti, kotorych jeho miłost tam posylat‘ racził, z sprawedliwoho suda i wyroku jeho korolewskoj miłosti znaszoł jeho korolewskaja miłost ich w tom winnych i kazał ich za to skarati“ 37).

Że pan Wasyl Tyszkiewicz nie ponosi wyłącznej odpowiedzialności za bunt mieszczan Czerkaskich świadczą podobnież słowa dokumentu z dn. 10 marca 1542 r. 38). Mianowicie w powyższym dokumencie mieszczanie Kaniowscy, pozwani o bójkę z oddziałem wojska, śpieszącym na pomoc staroście Wasylowi Tyszkiewiczowi do Czerkas zeznają: „A kotoruju protiwnost na on czas wczinili byli Czerkascy, ino kotorych s tych winnych najdeno, tych tohdyż skarano, a nas w tom ne nachodili winnych i do seho czasu nichto ani hospodar jeho miłost, ani wradniki jeho miłosti, kotoryi po tyj czas byli tam nad nami.“ W wyniku rozprawy sądowej mieszczanie Kaniowscy zostają zwolnieni od odpowiedzialności, gdyż: „panowe ich miłosti, porozumewszy, iż tak ne wradne a ne słuszne służebniki onyi na zamok ukrainnyj nachodili, pro to znaszli ich miłost Kanewcow w tom prawych i wżo to służebnyi onyż bojew, a ni holowszczin, a ni szkod tych poiskiwati na nich ne majut.“

Na obronę pana Wasyla Tyszkiewicza należy dodać jeszcze jeden ważny szczegół. Mianowicie posiadamy list króla Zygmunta I do starosty Wasyla Tyszkiewicza z 1536 r. 39). W liście powyższym król komunikuje Tyszkiewiczowi: „prisyłali do nas wojt i wsi meszczane mesta naszoho Czerkaskoho czołom bjuczi o tom, sztoż dej jak derżał ot nas tot zamok Czerkaskij nebożczyk pan Ostafej Daszkewicz, ino dej w tot czas krywdy sia wielikii im ot neho stali.“ Naskutek tego: „bili oni nam czołom, abychmo miłoserdje nasze nad nimi wczynili, pri starine ich zostawili i ne kazali im nad obyczaj starodawnyj krywdu czyniti i nowin uwoditi.“ Król Zygmunt, przychylając się do próśb mieszczan Czerkaskich, ściśle określa ich prawa i obowiązki, polecając panu staroście Wasylowi Tyszkiewiczowi: „a tyi by poddanyi naszi nikotoroho obtiażenja w reczach nezwyczajnych, szto budet ku tiażkosti im ustaweno, bolszej toho ne meli i s toje Ukrainy procz sia ne rozychodili.“

Wkrótce potem, jak wiemy, wybucha bunt mieszczan Czerkaskich. Otóż wydaje się nam nieprawdopodobnem, by wyrok królewski, surowo karząc winnych, pominął milczeniem krzywdy i gwałty starosty Tyszkiewicza, gdyby takowe istniały i były istotnem podłożem owego buntu. Widzieliśmy, iż król Zygmunt specjalną opieką otaczał ludność Czerkaską, polecając Tyszkiewiczowi specjalną misję uspokojenia poszkodowanych mieszczan. Trudno przypuścić, by wzgląd powyższy nie odgrywał roli podczas rozprawy i dochodzenia sądowego po stłumieniu wybuchłego niedługo potem jawnego buntu.

Wobec braku w zachowanych danych źródłowych dowodów winy starosty Wasyla Tyszkiewicza nie mamy podstaw do odmiennego twierdzenia.

Góż więc mogło być istotną przyczyną buntu i niezadowolenia z nowego starosty? Być może, iż pewną wskazówkę w tym względzie dostarcza zacytowany już przez nas list królewski z 1536 r. do starosty Tyszkiewicza. Mianowicie spotykamy tam słowa: „jesIi budut’ perszyi starosty czerkaskii szto takowoho potrebnoho zamkowoho na nich prisłuchajuczoho nebacznostju swojeju upustili i dosmotreti toho ne choteli, i za kotorymi priczinami rożnymi to sia pochibiło, i pan Ostafej, o czom sia sprawedliwe dowedawszy, perszoje sprawy poprawił i k zamku naszomu poszliny dawnyi priwernuł, my takeż choczem po tobe meti i prikazujem, jako starostę tamosznemu, ażby jesi pożitkow naszych, szto budet zdawna na zamok nasz prisłuchało i wsiakich poszlin powinnych niczym ne wpuszczał i toho pilne smotreł, żeby nikotoryi służby i daczki i inszich powinnosti i pożytki naszi zweczystyi ot zamku naszoho niczym ne otchodili, ani sia umeńszali; i tak by jesi w tom sia sprawował, iżby onyj zamok nasz u potrebach swoich ne był niczym naruszen i wszczerben i nam by, hospodaru, tepere i na pryszłyj czas żadnoje szkody w tom ne było...“ 40).

Znane są ówczesne zabiegi królewskie o zwiększenie obronności zamków ukrainnych. Wyżej przytoczone słowa są tylko świadectwem tej troski.

Być może, iż tu właśnie leżała istotna przyczyna buntu mieszczan Czerkaskich. Bowiem ludność owych pogranicznych miast ukraińskich, zahartowana w ciągłych niebezpieczeństwach, ale też rozzuchwalona łatwością uniknięcia kary (co w konsekwencji sprowadzało absolutną bezkarność), w żadnym wypadku nie była materjałem podatnym do rządzenia. W każdym razie trudno jest mówić o „mizerji ich żywota“ 41) w odniesieniu do wolnej ludności stepowej na odległej Ukrainie, nawykłej do wojny, życia z grabieży i nieuznawania żadnej władzy. O tym, zupełnie wyjątkowym charakterze życia stepowego, świadczą słowa z opisu zamku Czerkaskiego z roku 1552: „paszut Czerkaszene meszczane i bojare na poli, hde chto choczet“ 42). Zaś za teren swoistej, stepowej eksploatacji służyły olbrzymie przestrzenie dziko leżących pól, ciągnących się szerokim promieniem wokół zamku i miasta Czerkas.

Niebezpieczny i trudny był posterunek starosty Czerkaskiego i Kaniowskiego na rubieżach Rzeczypospolitej, na owym najdalej wysuniętym bastjonie obronnym przed dziczą tatarską. Pomimo to ubiegano się oń, głównie ze względu na dochody, jakie z godnością tamtejszego starosty były związane. Przedewszystkiem wchodziły tu w grę dochody czerpane z handlu południowego 43).

Współczesny pisarz (k. 1540 r.), obeznany dobrze z tamtejszemi stosunkami, świadek naoczny, Michalon Litwin temi słowy charakteryzuje ów handel: „nie ma bowiem drogi bardziej uczęszczanej, jak starożytna, dawno utorowana i znana dobrze droga, prowadząca z portu miasta czarnomorskiego Kafy przez wrota Tauryki na przewóz Tawański na Dnieprze, a ztamtąd potem do Kijowa. Drogą tą idą z Azyi, Persyi, Indyi, Otomanii, Arabii i Syryi, na północ – do Moskwy, Pskowa, Nowogrodu, Szwecyi i Danii, wszystkie towary wschodnie, jako to: drogie kamienie, jedwab i tkaniny jedwabne, kadzidło, pachnidła, szafran, pieprz i inne korzenie. Drogą też tą często chodzą kupcy cudzoziemscy; gromadzą oni zastępy, czasem tysiąc ludzi wynoszące, karawanami zwane, i sami towarzyszą taborom, składającym się z mnóstwa wozów naładowanych i objuczonych wielbłądów“ 44).

Rzecz zrozumiała, iż handel ten przynosił zyski staroście Czerkaskiemu. Składały się nań „obwiestka“ (a obestki każdyj torchowec, chto kolwek na Czerkasy jedet, powinen dali starostę po groszu) 45) oraz dary od kupców idących z karawanami. Wedle lustracji 1552 r. 46): „ot korowana, khdy z Ordy idet staroste: kamka Aieksandryjskaja na zołote, litra szołku, kower, tiżmy, tebenki, safjan... A khdy do Ordy korowan idet; tohdy starostę ot korowanu: szuba lisja zajwyskowa, sahajdak, sedło, szlik lisij. A khdy wodoju korowan idet, ino ni s koho innoho najmati im s czołny ne wolno, odno Gzerkaszen, i dajut s toho Gzerkascy starostę ot każdoho czolna po zołotomu“. Co do ostatniego dochodu istniał spór między starostą i mieszczanami. Mianowicie w znanym już nam liście królewskim z r. 1536 47) skarżą się mieszczanie Czerkascy: „a szto dej oni pered tym korowan hostej wożiwali, ino dej pan Ostafej ustawił sobe z nich brati ot czołnu po zołotomu, a toho dej pered tym starodawna nikoli ne bywało“, oraz „i też dej kotorych kupców kafinskich i inszych oni proważiwali, i s toho sobe prowodnoje mewali, to dej wse pan Ostafej na sebe obernuł“. W odpowiedzi na skargi powyższe król krótką daje instrukcję Tyszkiewiczowi: „a szto sia dotyczet wożenja korowanu, w toj ręczy by jesi ich po staromu zachował i tiażkosti i drapeżstwa w tom by im ne było.“ Dochód z powyższego źródła widocznie nie był czemś nowem i nieznacznem, skoro obstają przy nim obie strony z ostateczną wygraną starosty.

W świetle wyżej przytoczonych faktów, staje się jasnem, dlaczego ubiegano się o starostwa Czerkaskie i Kaniowskie. Pozatem bardzo prawdopodobne, iż jednostka energiczna, jaką bezwątpienia był pan Wasyl Tyszkiewicz, umiała umiejętnie wyzyskiwać owe źródła dochodu, w Czerkasach kładąc podwaliny pod swą przyszłą fortunę.

W świetle powyższych wywodów jasno zarysowuje się przed nami postać „khrabi“ na Łohojsku i Berdyczowie – Wasyla Tyszkiewicza, który obok twardej żołnierskiej służby publicznej, znaczonej, wedle słów przywileju królewskiego, licznemi bliznami od ran „na tele i obliczył“ 48), umiał dbać o własny majątek i przyszłość swego rodu.

Zatrzymaliśmy się dłużej nad sylwetką wojewody Wasyla Tyszkiewicza, długoletniego posiadacza dóbr Łososińskich. Bowiem wśród szeregu występujących wówczas postaci, ta ostatnia całkowicie zasługuje na specjalne wyróżnienie.

W niespełna dwadzieścia lat po śmierci Wasyla Tyszkiewicza, jego córka Alleksandra traci wszystkie dobra odziedziczone po ojcu. Szybko jak w kalejdoskopie jeden za drugim zmieniają się postacie właścicieli dóbr Łososińskich. Z nich żadna nie przykuwa na dłużej naszej uwagi.

Dopiero u schyłku w. XVI na horyzoncie Łososinskim ukazuje się postać, która wielkością swą przyćmiła wszystkie poprzednie. Postacią tą – Wielki Kanclerz Lew Sapieha. Zamyka on długi, a tak w swym składzie rozmaity szereg właścicieli dóbr Łososińskich, zarazem wprowadzając nas w nowy, całkiem od poprzedniego różny świat społeczeństwa litewskiego końca w.  XVI oraz początku w. XVII.

Na tem kończymy nasz przegląd. Pozwolił on nam na zaobserwowanie tych zmian, jakie przyniósł społeczeństwu W. Ks. Litewskiego okres od połowy w. XV do końca w. XVI. Szereg posiadaczy Łosośny, poczynając od przedstawicieli dawnej średniowiecznej Litwy, zaś kończąc na ziemiańskich postaciach schyłku w. XVI, zamyka w sobie miniaturowy świat niemal wszystkich głębszych procesów wewnętrznych, jakie w tym okresie przeżyło W. Ks. Litewskie i jego społeczeństwo.

Uwagi autora

Do rozdziału 1. „Losy terytorjum“

1) Metr. Lit. Ks. 3 Zap., f. 1 (Russkaja Istoriczeskaja Biblj., t. XXVII. str. 3).
2) Ibid. f. 56.
3) Ibid. f. 30.
4) Metr. Lit. Ks. 4 Zap., f. 113–114 (R. I. B., t. XXVII, str. 378–9 i str. 177).
5) Rukopisnoje Otdielenie Wil. Publ. Biblj., Wy-p. I, str. 78.
6) Metr. Lit. Ks. 4 Zap., f. 137 (R. I. B., t. XXVII, str. 441).
7) Wolff, Kniaziowie Litewsko-Ruscy, str. 547.
8) Akty Zap. Ros., t.1, Nr. 218; Op. Dok. Bum. Mosk. Arch. Min. Just. Ks. XXI, str. 26, Nr. 256.
9) Op. Dok. Bum. Mosk. Arch. Min. Just. Ks. XXI, str. 177 i 407.
10) Wolff, Kniaziowie, str. 20–21.
11) Akty Już. Zap. Ros., t. I, Nr. 46, str. 43–4.
12) Metr. Lit. Ks. 2 Spr. Sąd., f. 87–89 (R. I. B., t. XX, str. 695–697).
13) Wolff, Kniaziowie, str. 21.
14) Kolankowski, Zygmunt August, str. 211.
15) Halecki, Ostatnie lata Swidrygiełły, Kraków 1915, str. 151 i 301. Archiwum XX. Lubartowiczów Sanguszków, t. I, str. 33–4, Nr. 35.
16) Semkowicz Wł., O litewskich rodach bojarskich zbratanych z szlachtą polską w Horodle r. 1413, Miesięcznik Heraldyczny R. VI, str. 183–184, 189, (Lwów 1913).
17) Boniecki, Poczet Rodów, str. 355.
18) Kojałowicz, Herbarz, str. 138; Op. Dok. Bum. Mosk. Arch. Min. Just. Ks. XXI, str. 49. 100, 102, 51, 219, 227; Metr. Lit. Ks. 4 Zap., f. 23, 55, 69, 62, 63 (R. I. B., t. XXVII); Metr. Lit. Ks. 3 Zap., f. 31 (R. I. B., t. XXVII); Op. Dok. Wił. Centr. Arch. X, str. 22–24; Boniecki, Poczet Rodów, str. 355 – nieśicśl-podaje tylko trzech Kalenikowiczów: Seńka, Iwaszka i Tyszkę.
19) Boniecki, Poczet Rodów, str. 355.
20) Wolff, Kniaziowie, str. 22.
21) Rew. Puszcz i Pier. Zwier., str. 205–206.
22) Op. Dok. Bum. Mosk. Arch. Min. Just. Ks. XXI, str. 278, Nr. 253, str. 411.
23) Ibid. str. 282, Nr. 321, str. 412.
24) Ibid. str. 307, Nr. 606.
25) Wolff, Kniaziowie, str. 22.
26) Ibid. str. 21.
27) Ibid. str. 22.
28) Rew. Puszcz i Pier. Zwier., str. 205.
29) Wolff, Kniaziowie, str. 22.
30) Op. Dok. Bum. Mosk. Arch. Min. Just. Ks. XXI, str. 313, Nr. 674.
31) Boniecki, Poczet Rodow, str. 357.
32) R. I. B, t. XXXIII, str. 11.
33) Ibid. str. 11.
34) Ibid. str. 17.
35) Op. Dok. Wil. Centr. Arch. X, str. 22–24.
36) Arch. Sbor. Dok., t. III, str. 13.
37) Rukop. Otdiel. Wil. Publ. Bibl., Wyp. I, str. 76.
38) Ibid. str. 78.
39) Boniecki, Poczet Rodów, str. 358.
40) Ibid. str. 333.
41) R. I. B. t. XXXIII. str. 90.
42) Ibid. str, 437.
43) Akty Wil. Arch. Kom., t. XXII, str. 303–304.
44) Ibid. str. 403–404.
45) R. I. B. t. XXXIII, str. 435.
46) Ibid. str. 455.
47) Akty Wil. Arch. Kom., t. XXII, str. 391.
48) Dąbkowski, Dobra rodowe i nabyte w prawie litewskiem od XIV do XVI w., Lwów 1916, str. 106–7.
49) Akty Wil. Arch. Kom., t. XXII, str. 391.
50) Ibid. str. 308.
51) Ibid. str. 405.
52) Ibid. str. 406.
53) Ibid. str. 305.
54) Ibid. str. 399.
55) Ibid, str. 403.
56) Arch. Sborn. Dok., t. IX, str. 71.
57) Boniecki, Poczet Rodów, str. 24; Pamiętnik Jewłaszewskiego, Warszawa 1860, str. 35.
58) Wolf f, Kniaziowie, str. 357.
59) Ibid. str. 357.
60) Boniecki, Poczet Rodów, str. 358.
61) Wolff, Kniaziowie, str. 357 – omyłkowo nazywa kniazia Konstantego Ostrogskiego jej pierwszym mężem.
62) Rukop. Otdiel. Wil. Publ. Bibl., Wyp. I, Nr. 73, str. 104–105; Sapiehowie, Petersburg 1890, t. I, str. 161–162.
63) Sapiehowie, t. I, str. 171.
64) Ibid. str. 402.

 

Do rozdziału 2. „Posiadacze Łosośny“

1) Wolf f, Senatorowie i dygnitarze W. Ks. Litewskiego, Kraków 1885, str. 72, 253, 254; Boniecki, Poczet Rodów, str. 47.
2) Semkowicz Wł., Braterstwo szlachty polskiej z bojarstwem litewskiem w unji horodelskiej 1413 r. (Polska i Litwa w dziejowym stosunku, Kraków 1914, str. 408, 414).
3) Ibid., str. 414, przyp. 2.
4) Porównaj: S. Wysłouch, Rozwój granic i terytorjum powiatu Kobryńskiego do połowy XVI w., str. 122.
5) Stryjkowski, Kronika, Warszawa 1846, t II str. 343.
6) Akty Zap. Ros., t I, Nr. 218.
7) Wolff, Kniaziowie, str. 19–20.
8) Narbutt, Pomniki do dziejów litewskich, Wilno 1846 str. 49.
9) Kolankowski, Zygmunt August, str. 190.
10) Ibid., str. 191.
11) Wolff, Kniaziowie, str. 19–20.
12) Halecki, Dzieje unji Jagiellońskiej, t. II str. 49.
13) Chodynicki K., Geneza i rozwój podania o zabójstwie Zygmunta Kiejstutowicza (Ateneum Wileńskie, R. V, zesz. 15, str. 86–87).
14) Ibid.
15) Acta Tom., t. VII, str. 258–269.
16) Akty Już. i Zap. Ros., t. I, str. 43, Nr. 56.
17) Wolff, Kniaziowie, str. 22.
18) Papée Fr., Polska i Litwa na przełomie wieków średnich, t.1, str. 66–82.
19) Sbornik Imperatorskawo Russkawo Istoriczeskawo Obszczestwa, t. LXXI, str. 503.
20) Porównaj: R. I. B., t. XXXIII, str. 431–433.
21) Papée Fr., Polska i Litwa na przeł. wiek, średn., t. I, str. 67.
22) Kolankowski L., Zygmunt August, str. 215.
23) Ibid., str. 215.
24) Łappo I. I., Wielikoje Kniażestwo Litowskoje za wremia ot zakluczenja Lublinskoj unji do smerti Stefana Batorja, t. I, str. 697 (Petersburg 1901).
25) Boniecki, Poczet Rodów, str. 357; Łappo, W. Kn. Lit., str. 717; Archiw Jugo-Zap. Ros., cz. VIII, t. V, str. 144; Akty Wil. Arch. Kom., t. XXII, str. 303–304 i 403–404.
26) Łappo I. I., Wiel. Kniaż. Lit., str. 717.
27) Lubawskij, Lit.-Rusk. Sejm, str. 592–734; Tegoż: Ocz. ist Lit.-Rusk. gos., str. 259–275; Downar-Zapolskij, Gos. Choz. Lit.-Rusk. pr. Jag. passim.
28) Lubawskij, Lit.-Rusk. Sejm, str. 622.
29) Ibid., str. 623.
30) Ibid., str. 623, przyp. 236.
31) Ibid., str. 687; Akty Wil. Arch. Kom.,  t. XXII, str. 303–304.
32) Halecki O., Dz. Unji Jag., t. II, str. 305.
33) Metr. Lit. Ks. 5 Spr. Publ., 171 (R. I. B., t. XXX, str. 503).
34) Archiw Jugo-Zap. Ros., cz. III, t. I, str. 2–4.
35) Malinowskij I., Rada Wielikawo Kniażestwa Litowskawo, cz. II, wyp. 2, Tomsk 1912, str. 390.
36) Kolankowski L., Zygmunt August, str. 224.
37) Archiw Jugo-Zap. Ros., cz. VIII, t. V, str. 467, Akty Już. i Zap. Ros. t. II, str. 146.
38) Archiw Jugo-Zap. Ros., cz. VIII, t. V, str. 38–40.
39) Ibid., str. 9–13.
40) Ibid., str. 11–12.
41) Kolankowski L., Zygmunt August, str. 224.
42) Archiw Jugo-Zap. Ros., cz. VII, t. I, str. 86; Porównaj: Antonowicz W. B., Mon. po ist. zap. i jugo-zap. Ros., t. I, str. 139–141.
43) Jabłonowski Al., Handel Ukrainy w XVI w., Ateneum, Warszawa 1895, str. 233–234; Hruszewśkyj M., Ist. Ukr. Rusy, t. VI, str. 10–22; tam też literatura przedmiotu, str. 601–606.
44) Michalonis Lituani. De moribus tartarorum, lituanorum et moschorum, fragmina X., Basileae, 1615 r. str. 35.
45) Archiw Jugo-Zap. Ros., cz. VII, t. I, str. 82.

46) Ibid., str. 76–91.
47) Ibid., cz. VIII, t. V, str. 9–13.
48) Rukop. Otd. Wil. Publ. Biblj., wyp. I, str. 78, Nr. 19.

Яндекс.Метрика